Tusk zawiesił ratyfikację ACTA. "Konsultacje nie były pełne"
- Dopóki nie wyjaśnimy sobie wszystkich wątpliwości - co prawdopodobnie będzie oznaczało także wszczęcie procesów legislacyjnych w odniesieniu do krajowego prawa - tak długo zawieszony będzie proces ratyfikacji ACTA i nie można wykluczyć, że w finale będzie oznaczało to brak akceptacji dla tej umowy - powiedział Tusk.
"Konsultacje nie były pełne"
Szef rządu przyznał, że konsultacje w sprawie ACTA nie były pełne, gdyż środowiska reprezentujące interes i punkt widzenia internautów nie były właściwie reprezentowane, a konsultowano się głównie z organizacjami związanymi z nadawcami i twórcami.
Premier oświadczył, że dokonał precyzyjnego przeglądu dokumentacji w tej sprawie, wysłuchał ministrów kultury Bogdana Zdrojewskiego oraz ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego. - Podzielam opinie tych, którzy od początku twierdzili, że konsultacje nie były pełne - powiedział Tusk.
Tusk dwudziestowieczny
- Nie ukrywam, że w czasie dyskusji na temat relacji: prawa autorskie, prawa własności, prawa użytkowników, a prawo do dostępu szczególnie do dóbr kultury i informacji publicznej - to wszystko wymaga dyskusji na bez porównania wyższym poziomie niż do tej pory się ona w Polsce toczyła - oświadczył premier. Jak dodał, przez "wyższy poziom" rozumie "rzeczywiste sprostanie wymogom XXI wieku". - Ja, może z racji daty urodzenia, podchodziłem do tej kwestii za bardzo dwudziestowiecznie. Musimy to nadrobić - powiedział Tusk."Internet strefą bezkarności? Nie"
Według szefa rządu, internet powinien być wolny od niepotrzebnych regulacji, ale ponieważ stał się częścią życia realnego, z całą pewnością pewne regulacje muszą go dotyczyć. Dodał, że chciałby, aby w naszym kraju przepisy były tak liberalne, jak to tylko możliwe. - Tradycyjne stosowanie ochrony praw autorskich, własności intelektualnej etc. w internecie nie jest możliwe i musimy sobie powiedzieć, że nad tym trzeba pracować, natomiast nie może to – jak sądzę – oznaczać zgody na hasło "internet strefą pełnej bezkarności" - mówił. Premier zapowiedział, że rząd ma zamiar przejrzeć wszystkie ustawy dotyczące praw autorskich, pośrednio w ogóle dotyczące wolności w internecie, dostępu do informacji, by zmieniać je w kierunku "wolnościowym, proobywatelskim".
zew, PAP