Liga Arabska apeluje do prezydenta Syrii: przestań zabijać
Kilka godzin wcześniej prezydent Parlamentu Arabskiego, organu doradczego Ligi Arabskiej, zwrócił się do wszystkich członków organizacji o zerwanie stosunków dyplomatycznych z Damaszkiem. Decyzję o wydaleniu syryjskiego ambasadora ogłosiła Tunezja, która oświadczyła, że nie uznaje już rządu Asada.
Szef syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Ramio Abdel Rahman poinformował, że liczba ofiar w Hims sięga 237. Władze syryjskie zaprzeczają, że Hims ostrzelała armia. Twierdzą, że za przemoc są odpowiedzialne "zbrojne grupy terrorystyczne", które chciały wpłynąć na wynik głosowania w ONZ. 4 lutego Rada Bezpieczeństwa głosowała nad projektem rezolucji w sprawie Syrii. Rezolucja potępiała przemoc w tym kraju i apelowała o demokratyczne zmiany. Rosja i Chiny zgłosiły wobec rezolucji weto.
Pod koniec grudnia Liga Arabska wysłała do Syrii misję obserwatorów, której działania miały sprzyjać poprawie sytuacji. Obserwatorom nie udało się jednak zapobiec dalszemu rozlewowi krwi w Syrii - według najnowszych danych liczba ofiar starć sił bezpieczeństwa z przeciwnikami prezydenta Syrii sięga 6 tysięcy.PAP, arb