Policja: od początku wiedzieliśmy, że matka Madzi może kłamać

Dodano:
3 lutego matka Madzi wskazała policjantom miejsce ukrycia zwłok córki (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Szef Policji Marek Działoszyński poinformował, że policja od początku rozpatrywała różne wersje dotyczące rzekomego zaginięcia półrocznej Magdy. Na antenie TVN24 wyliczał, że w całej sprawie było weryfikowanych siedem różnych wersji śledczych.
- To, że możemy być wprowadzeni w błąd przez matkę, także było brane pod uwagę i  weryfikowane - zapewnił komendant główny Policji. Dodał, że poważnym sygnałem podającym w wątpliwość zeznania kobiety był eksperyment przeprowadzony przez policjantów i polegający na przebyciu trasy, o której była mowa w zeznaniach, z dziecięcym wózkiem. - Było to przemieszczenie się od punktu A do B i zmierzenie czasu, czy pokrywa on się z wersją podaną przez matkę. To się nie  pokrywało - podkreślił.

- Okazało się, że matka nie mówiła w pełni prawdy i myśmy to podejrzewali. Były planowane dalsze czynności, w zgodzie z prawem, pod nadzorem prokuratury m.in. badanie wariograficzne. Chcieliśmy użyć wariografu i takie sugestie padały już po pierwszym przesłuchaniu - przekonywał szef policji. Działoszyński przypomniał jednocześnie, że pierwsze zeznanie matki zostało określone przez psychologa jako wiarygodne, a poddanie się badaniu wariograficznemu jest dobrowolne.

Komendant główny policji ocenił też, że działania Krzysztofa Rutkowskiego w sprawie to był "wolny wybór rodziny". Dodał, że rodzina nie życzyła sobie udziału policyjnych biegłych i negocjatorów oraz ich obecności w domu. - Inicjatywę przekazali panu Rutkowskiemu - zaznaczył i dodał, że "nie ma takiego prawa, żeby zmusić osoby pokrzywdzone" do tego, żeby chciały z policją współpracować.

Półroczna Magda zaginęła 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. W sprawę zaangażował się Krzysztof Rutkowski. w lutego detektyw nagrał swoją rozmowę z kobietą, podczas której powiedziała mu, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Dzień później matka dziecka pokazała policjantom miejsce ukrycia zwłok Magdy. Kobiecie przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci córki.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...