Bułgaria sparaliżowana po powodziach i śnieżycach
W ponad 100 miejscowościach, w tym w kilku dużych miastach Bułgarii brakuje prądu. Elektryczności pozbawione są miasta Charmanli i Ljubimec na południu i część Dobricza na północnym wschodzie; w tym ostatnim nie ma też wody. Wodociągi nie działają również w 46-tysięcznym Kyrdżali. Z dziewięciu przełęczy w górach Stara Płanina, które dzielą kraj na północną i południową część, tylko dwa są otwarte dla mniejszych pojazdów wyposażonych w łańcuchy na koła. W północnej i wschodniej części Bułgarii obowiązuje zakaz ruchu pojazdów o masie powyżej 10 ton.
Kra na Dunaju obejmuje ponad 90 proc. powierzchni wody, a meteorolodzy przewidują już w czwartek całkowite zamarznięcie rzeki, po raz pierwszy od 26 lat. W wywiadzie telewizyjnym premier Bojko Borysow powiedział, że Bułgaria liczy na pomoc z funduszu solidarnościowego UE. Unijna komisarz ds. pomocy humanitarnej Kristalina Georgiewa, która odwiedziła we wtorek region dotknięty przez powódź, powiedziała, że dla trzymania pomocy z UE straty muszą przekroczyć 0,6 proc. PKB.
ja, PAP