Platformie spada? Winni są Polacy

Dodano:
Bronisław Komorowski i Grzegorz Schetyna znaleźli winnych spadku poparcia dla PO. Gdzie? Nie w partii Donalda Tuska.
Refundacja, ACTA, Stadion Narodowy, autostrady, emerytury - od początku roku mamy festiwal rządowych wpadek i błędów, często bardzo poważnych. - Wydawało się, że te kwestie muszą się w sposób naturalny rozwiązać. Ustawa refundacyjna była klasycznym tego przykładem. Wydawało się, że jeśli jest dobry projekt i chcemy obniżyć ceny leków, to ludzie muszą to zaakceptować. Tak się nie stało - mówił w TVN24 Grzegorz Schetyna, pytany o powody spadku poparcia dla PO. Były marszałek jest zapewne zdrowy i rzadko chodzi do apteki. Jednak Schetyna może porozmawiać np. z cukrzykami. Oni powiedzą, jak bardzo rząd im pomógł i jak bardzo ceny zostały "obniżone".

Polacy odwracają się od Platformy, jak to tłumaczy prezydent? Bronisław Komorowski znalazł winnego. Jego zdaniem, pikujące poparcie dla partii Donalda Tuska to wynik "pewnego rozchwiania opinii pod wpływem różnych innych, mniej istotnych wydarzeń". Czyli mamy jasność - rząd dobry i mądry, tylko ci obywatele jacyś tacy... Jak mawiał klasyk z UW, "nie dorośli do demokracji".

A polska demokracja ma się świetnie, o czym donoszą media. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", Krzysztof Grzegorek, były poseł PO i wiceminister, skazany prawomocnie za przyjęcie łapówki, chce wrócić do pracy w szpitalu w Skarżysku-Kamiennej. Szpital nie chce go u siebie, ale na rozwiązanie umowy o pracę z byłym posłem musi wyrazić zgodę Prezydium Sejmu. Zgody tej jednak nie ma od ponad dwóch miesięcy. To standard z ulicy Wiejskiej - teraz posłowie bronią łapownika, wcześniej senatorowie bronili Piesiewicza oskarżanego o posiadanie narkotyków. Dla polskich polityków nieważne, czy człowiek jest przyzwoity czy nikczemny, grunt, żeby był "swój".

Czy "swoich" za pieniądze podatników utrzymywał Ratusz Hanny Gronkiewicz-Waltz? Kierowany przez wiceszefową PO, prezydent Warszawy, Ratusz uporczywie odmawia informacji w sprawie zawieranych umów między miastem a osobami fizycznymi, choć został do tego zobligowany wyrokiem sądu. Warszawskie PiS złoży do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez Gronkiewicz-Waltz w tej sprawie.

Nie wiadomo tylko, czy to cokolwiek pomoże. Przecież inny sędzia nakazał Kancelarii Prezydenta udostępnienie opinii publicznej ekspertyz w sprawie OFE, którymi rzekomo kierował się Bronisław Komorowski, podpisując słynne zmiany w OFE. Media naciskały, prof. Leszek Balcerowicz apelował, sąd nakazał... I co? I nic. Kancelaria Komorowskiego nadal ukrywa, kto, co i za ile podpowiedział prezydentowi w sprawie OFE.

Ciekawe, kiedy politycy znad Wisły zrozumieją, że to oni są dla obywateli, a nie odwrotnie. Sądząc po ostatnich dekadach - nigdy.

Wieści z polityki na Wprost.pl

Posłowie chronią kolegę-przestępcę

Komorowski chwali Tuska za podnoszenie wieku emerytalnego

Czy to "początek końca bezkarności" Hanny Gronkiewicz-Waltz?

Biedroń chce więcej kar za mowę nienawiści

"Odwołać Muchę natychmiast, niech nas nie kompromituje"

Mucha: Narodowy kosztował Polaków już 1,75 mld zł

"Zapadł wyrok śmierci na Senat"

Komorowski: Euro 2012? Nie eksponujmy błędów, nie psujmy święta

Polski minister poleciał na Cypr uczyć prezydencji

Schetyna: ten prysznic jest zbyt lodowaty

"Tusk dąży do samobójstwa. Życzę mu powodzenia"

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...