"Tę śmierć trzeba wyjaśnić". Macierewicz apeluje do Seremeta
- Zmarł jeden z najważniejszych świadków w procesie tzw. afery marszałkowej, mającej na celu skompromitowanie Komisji Weryfikacyjnej WSI. Płk Leszek Tobiasz miał być w tym tygodniu po raz pierwszy przed sądem przesłuchany - powiedział Macierewicz. Jak podkreślił, w dniach poprzedzających przesłuchanie Tobiasz został znaleziony martwy. - Okoliczności tej śmierci po dzień dzisiejszy nie zostały wyjaśnione. Nie wiemy nawet czy zmarł w ubiegły piątek, czy ubiegłą niedzielę. Nie znamy wszystkich okoliczności tej śmierci. Apeluje więc do prokuratora generalnego, by zostały one wyjaśnione - podkreślił poseł PiS. Przypomniał, że Tobiasz miał zeznawać na okoliczność swoich rozmów z ówczesnym marszałkiem Sejmu, obecnym prezydentem Bronisławem Komorowskim. - A wiadomo, że ich zeznania w prokuraturze zasadniczo się różniły. W tej sprawie nie może być cienia wątpliwości - powiedział Macierewicz.
- Jak pismo wpłynie, prokurator generalny na nie odpowie - powiedział rzecznik Seremeta Mateusz Martyniuk. Według prawa prokuratura tylko wtedy wszczyna śledztwo w sprawie czyjejś śmierci, jeśli ma "uzasadnione podejrzenie" jakiegoś udziału osób trzecich. Tobiasz był oficerem rozwiązanych Wojskowych Służb Informacyjnych. O jego śmierci pierwszy poinformował portal niezależna.pl. Według "Gazety Wyborczej" zmarł w piątek, według "Rzeczpospolitej" w niedzielę. Miał mieć problemy z krążeniem. W listopadzie 2007 r. Tobiasz zgłosił się do ówczesnego marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Ten - według doniesień medialnych - zorganizował tajne spotkanie z udziałem Tobiasza, szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztofa Bondaryka i Pawła Grasia.
Według Tobiasza, były oficer WSI płk. Aleksander L. i dziennikarz Wojciech Sumliński proponowali pomoc w przejściu do Służby Kontrwywiadu Wojskowego w zamian za łapówki. Warszawska prokuratura oskarżyła ich o powoływanie się na przełomie lat 2006-2007 na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej WSI i podjęcie się - w zamian za 200 tys. zł - załatwienia pozytywnej weryfikacji Tobiaszowi. Sumliński bronił się, twierdząc że to prowokacja wymierzona w Komisję Weryfikacyjną. Jednym ze świadków w śledztwie był prezydent Komorowski.
Jak napisała "Rzeczpospolita" kolejna rozprawa dotycząca rzekomej korupcji w komisji weryfikacyjnej WSI jest zaplanowana na 1 marca. Miało na niej dojść do przesłuchania płk. Tobiasza.eb, pap