Iran chce rozmawiać o atomie? Clinton i Ashton się cieszą

Dodano:
Catherine Ashton (fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS/PAP)
Szefowe dyplomacji USA i UE, Hillary Clinton i Catherine Ashton, wyraziły w Waszyngtonie ostrożny optymizm dotyczący gotowości władz w Teheranie do powrotu do negocjacji z mocarstwami światowymi w sprawie irańskiego programu nuklearnego.
Przedstawicielki USA i UE omawiały niedawny list do Ashton od  głównego negocjatora Iranu ds. nuklearnych Saida Dżalila. Podczas wspólnej konferencji prasowej oceniły, że list może oznaczać postęp. - Uważamy, że jest to ważny krok, i przyjmujemy list z zadowoleniem -  powiedziała Clinton. Podkreśliła, że wielkie mocarstwa wciąż rozważają oficjalną odpowiedź na ofertę Teheranu.

- Musimy upewnić się, jeśli podejmiemy decyzję o pójściu dalej, że ze  strony Iranu nastąpią wytrwałe starania, by zasiąść do negocjacji i  pracować, aż osiągniemy rezultat w postaci powrotu Iranu do spełniania jego międzynarodowych zobowiązań - oświadczyła Clinton. Ashton, która zajmuje się kontaktami z Iranem w imieniu negocjatorów z  grupy 5+1 (USA, Wielka Brytania, Francja, Rosja, Chiny i Niemcy) powiedziała, że jest "ostrożną optymistką". - To możliwe, że Iran jest gotów do rozpoczęcia rozmów - oceniła.

Unia Europejska otrzymała odpowiedź od Dżalila na list Ashton z prośbą o wyjaśnienie kwestii kontrowersyjnego programu nuklearnego. W  piśmie Iran przekazał Ashton, że jest gotów do wznowienia negocjacji nuklearnych z wielkimi mocarstwami z grupy 5+1. Poprzednia runda rozmów między Iranem a "szóstką" w styczniu 2011 roku w Stambule zakończyła się fiaskiem.

Zachód podejrzewa Irańczyków o potajemne prowadzenie prac nad bronią atomową; władze w Teheranie ustawicznie twierdzą, że ich program nuklearny ma charakter czysto cywilny. Odmawiają też zawieszenia prac nad wzbogacaniem uranu. UE wprowadziła serię sankcji wobec Iranu, ostatnio ustanawiając embargo na irańską ropę naftową i wstrzymując wszelką współpracę z  bankiem centralnym Iranu. Sankcje nałożyła na Iran Rada Bezpieczeństwa ONZ, własne restrykcje wprowadziły też Stany Zjednoczone.

ja, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...