Spalą maskotki pozostawione w miejscu zakopania ciała Madzi
W miejscu tragedii zawisła tablica
Urząd Miasta nie zamierza w żaden sposób upamiętniać miejsca znalezienia zwłok. Właścicielem terenu, gdzie znajduje się zrujnowany budynek, jest kolej. Przedstawiciele magistratu uważają, że najlepszym miejscem do refleksji i wspominania dziewczynki jest cmentarz. Niedawno przy murze w miejscu znalezienia zwłok pojawiła się upamiętniająca Magdę tablica, powieszona przez anonimowe osoby. Wywołało to w lokalnym środowisku dyskusję, czy powinna ona tam pozostać, czy też należy ją gdzieś przenieść. Gdy jednak na miejsce przyjechali przedstawiciele firmy komunalnej, tablicy już nie było. Nie wiadomo, kto ją zabrał.
Matka dostała zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka
Magda zaginęła 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynkę uprowadzono z wózka. Półtora tygodnia później przyznała, że dziecko zmarło w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a ona w panice i ze strachu ukryła ciało. Prokuratura postawiła jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, za co grozi do 5 lat więzienia. Kobieta spędziła w areszcie niespełna dwa tygodnie. Po wyjściu została objęta policyjną ochroną.
ja, PAP