Putin wygrał wybory w I turze. Dostał 63,9 proc. głosów

Dodano:
Władymir Putin, fot. EPA/ALEXEY DRUGINYN / RIA NOVOSTI
Władimir Putin wygrał niedzielne wybory prezydenckie w Rosji, uzyskując 63,9 proc. głosów - poinformowała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza (CKW) po przeliczeniu 99 proc. głosów. Dotychczasowy szef państwa zwyciężył w pierwszej turze.

Na drugim miejscu uplasował się lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow, zdobywając 17,18 proc. głosów. Za nim - miliarder Michaił Prochorow z 7,7-procentowym poparciem, następnie przywódca nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski - 6,24 proc. i szef socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji Siergiej Mironow - 3,84 proc. Frekwencja wyborcza wynosiła 65,3 proc.

- Prezydentem FR według wstępnych danych został Władimir Putin -  obwieścił przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej Władimir Czurow. Według CKW po przeliczeniu 99,5 proc. głosów Putin uzyskał poparcie 63,71 proc. wyborców, lider Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Giennadij Ziuganow - 17,19 proc., miliarder Michaił Prochorow -  7,86 proc., przywódca nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski - 6,23 proc., a szef socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji Siergiej Mironow - 3,85 proc. Wiadomo już też, że w Moskwie szef rządu zdobył tylko 47,22 proc. głosów, a w swoim rodzinnym Petersburgu - 58,77 proc. Na drugim miejscu w  obu miastach uplasował się Prochorow, uzyskując - odpowiednio - 20,21 proc. i 15,52 proc.

W czasie głosowania z całej Rosji napływały informacje o łamaniu prawa wyborczego. Naruszeń takich były tysiące, w tym przypadki wrzucania do urn wyborczych dodatkowych kart do głosowania, wielokrotnego głosowanie tych samych ludzi, wypraszania obserwatorów z  lokali wyborczych, utrudniania pracy dziennikarzom, korumpowania wyborców, wydawania kart do głosowania osobom nieuprawnionym oraz  wywierania presji na wyborców i członków komisji wyborczych. Twórca portalu RosWybory Aleksiej Nawalny podał, że najwięcej naruszeń miało miejsce w Moskwie i Petersburgu. Portal Nawalnego, znanego adwokata, bojownika walki z korupcją i blogera, prowadził monitoring niedzielnego głosowania z pomocą około 20 tys. obserwatorów.

Putin wraca na Kreml - czytaj więcej na wprost.pl:

Czeczeńcy kochają Putina? Zdobył prawie 100 procent głosów

Włochy: pozycja Putina coraz słabsza

Putin wygrał wybory w I turze. Dostał 63,9 proc. głosów

Wybory sfałszowano? "Putina poparło niewiele ponad 50 proc. wyborców"

pap, ps, ja

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...