Gwałciciele często bezkarni. "W Polsce jest jak w Albanii"

Dodano:
Posłanka PO Magdalena Kochan, jedna z inicjatorek listu do ministra sprawiedliwości (fot. PAP/Paweł Supernak)
Grupa 27 parlamentarzystów PO chce, by przestępstwo gwałtu było ścigane z urzędu, a nie na wniosek ofiary. Z propozycją nowelizacji kodeksu karnego posłowie zwrócili się listownie do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (PO).
Kodeks karny stanowi, że ofiara gwałtu musi zawiadomić o tym zdarzeniu policję lub prokuraturę i to od woli ofiary zależy, czy sprawca będzie ścigany. Jeśli ofiara wycofa wniosek, sprawa musi zostać umorzona. Autorom listu chodzi o to, aby organa ścigania mogły działać z urzędu, niezależnie od woli ofiary gwałtu - tak jak mogą robić, gdy uznają np. że doszło do gwałtu na osobie nieletniej lub gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, a także w sprawach innych poważnych zbrodni.

Autorzy listu podkreślają, że wnioskowy tryb ścigania sprawców gwałtu zwiększa ryzyko, że przestępcy pozostaną bezkarni oraz "podwójnie wiktymizuje ofiary, obarczając je odpowiedzialnością i poczuciem winy także za losy sprawców, którzy najczęściej są osobami znajomymi lub bliskimi".

"Powstaje patowa sytuacja"

Ofiarami gwałtów często są kobiety, osoby w wieku 15-18 lat, a także dorosłe osoby ubezwłasnowolnione. "W imieniu małoletnich i osób ubezwłasnowolnionych wniosek o ściganie sprawców muszą złożyć ich opiekunowie, którzy często sami będąc sprawcami przemocy, z oczywistych względów nie złożą wniosku w imieniu ofiar. Powstaje więc patowa sytuacja, w wyniku której nie ma możliwości sądowego rozwiązania sprawy, nawet jeśli są jej świadkowie i znani są sprawcy" - czytamy w liście.

"Polska jak Rumunia i Albania"

Wiceszefowa sejmowej Komisji Polityki Społecznej Magdalena Kochan (PO) - jedna z inicjatorek listu - oświadczyła, że w większości państw UE ściganie sprawców gwałtów następuje z urzędu. - Niestety Polska jest w grupie takich krajów jak Rumunia czy Albania. To jest rzecz, którą powinniśmy zmienić najszybciej, jak tylko można. W Polsce gwałt jest jedynym w kategorii ciężkich przestępstw, które nie jest ścigane z urzędu. To bardzo komplikuje życie ofiar, tym bardziej, że ta zbrodnia jest wyjątkowo dotkliwa. Ofiary często czują wstyd, to powoduje, że sprawcy tego rodzaju zbrodni nie są ścigani - mówiła Kochan.

Kochan: to nie ofiara powinna się wstydzić

Posłanka PO przyznała, że prawnicy w Polsce - jeśli chodzi o ocenę tej kwestii - są podzieleni. - Dlatego nasz otwarty list ma dać ministrowi Gowinowi argumenty w momencie, gdy będzie się ścierał z bardzo konserwatywnym poglądem części prawników - zaznaczyła. - To nie ofiara gwałtu powinna się wstydzić i czuć zhańbiona, tylko sprawca przemocy powinien być ścigany i podlegać ostracyzmowi obywatelskiego - przekonywała posłanka.

Kochan powiedziała, że premier Donald Tusk popiera pomysł parlamentarzystów PO. Szef rządu na początku marca po spotkaniu z przedstawicielkami Kongresu Kobiet zadeklarował, że jest zdecydowanie za tym, żeby gwałt był ścigany z urzędu, chociaż - jak zauważył - wie, że to rodzi także konsekwencje, które mogą być dotkliwe dla ofiary.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...