"Twardy rdzeń UE" czy "druga liga"? "Te rzeczy kosztują"

Dodano:
Bronisław Komorowski (fot. PAP/Jacek Turczyk)
- Głębsza integracja państw strefy euro grozi pozostaniem Polski w drugiej lidze UE, społeczeństwo powinno mieć tego świadomość - oświadczył doradca prezydenta Roman Kuźniar dodając, iż Bronisławowi Komorowskiemu zależy na jak najszerszej debacie o polskiej przyszłości w UE.
- Prezydent chce, aby polskie społeczeństwo było możliwie jak najszerzej świadome tego, co się w tej chwili dzieje w UE. Kryzys finansowo-gospodarczy ma rozległe, długofalowe implikacje dla wszystkich sfer aktywności Unii oraz dla jej pozycji międzynarodowej. Przemiany, jakie w tej chwili zachodzą, na pewno są głębsze niż to się u nas dostrzega - powiedział Kuźniar.

Kuźniar ocenił, że pakt fiskalny "stwarza perspektywę ucieczki do przodu grupy państw strefy euro i pogłębienia integracji europejskiej na bazie unii monetarno-gospodarczej". - Istnieje prawdopodobieństwo, że w tej grupie będą zapadały decyzje dotyczące nie tylko spraw gospodarczo-finansowych, ale że to pójdzie dalej i będzie się rozchodzić na zagadnienia polityczne - zaznaczył doradca prezydenta.

"Dłuższy czas w drugiej lidze"

- Jeżeli zreformowana nowym paktem fiskalnym unia monetarno-gospodarcza rzeczywiście "odjedzie", to nam grozi realnie pozostanie na dłuższy czas w drugiej lidze UE. Potrzebne jest podjęcie strategicznych decyzji: czy nas stać, aby wchodzić do unii monetarno-gospodarczej czy może nie? Jeżeli chcemy być w tym twardym rdzeniu UE, w tym węższym kręgu, to są rzeczy, które kosztują - ocenił Kuźniar.

- Prezydent ma świadomość tych dylematów i kosztów, jakie trzeba ewentualnie ponieść przystępując do strefy euro w pierwszym możliwym terminie, bo oczywiście nikt nie mówi o tym, abyśmy wchodzili do strefy euro za rok czy dwa. Natomiast, jeśli będziemy to odkładać bardzo długo, do 2020 roku lub dalej, to może się tak stać, że zostaniemy gdzieś w tylnich rzędach Unii - stwierdził doradca. 

"Trzeba rozmawiać głośno"

- Są to rzeczy, o których trzeba mówić głośno, publicznie, nie gdzieś w zaciszu gabinetów, tylko z udziałem możliwie szerokiego kręgu opinii publicznej, tak aby Polacy znali cenę wyborów lub ich zaniechania. Być może jest niemożliwe, byśmy w tej chwili przystępowali do strefy euro, ale trzeba o tym głośno rozmawiać, to nie może być tak, że to są rozważania i decyzje podejmowane w wąskim kręgu ekonomistów i polityków, a społeczeństwo nie ma tego świadomości - oświadczył Kuźniar.

Według doradcy Komorowskiego, opinia publiczna w Polsce nie do końca jest świadoma perspektywy marginalizacji pozycji Polski w UE, a debata na tematy europejskie często obraca się wokół "lęków czy stereotypów". Kuźniar stwierdził, w Polsce o sprawach europejskich dyskutuje się "na poziomie, czy Europa ma być federalna, czy to ma być Europa ojczyzn". - Te spory kompletnie nie odzwierciedlają realnego problemu, wobec którego stoi UE i Polska, czyli tych pęknięć, tych podziałów, które się rodzą - ocenił.

"Bezrefleksyjny zachwyt nad Sikorskim"

- Dobrze oczywiście jeżeli Polacy występują za granicą, biorą udział w różnych dyskusjach w Brukseli, w Paryżu, w Berlinie, w Madrycie. To wszystko jest bardzo fajnie, ale trzeba, żeby polskie społeczeństwo miało świadomość tych wyzwań, przed którymi stoimy jako Polska w UE. Stąd intencją prezydenta jest rozszerzenie świadomości obecnych problemów - podkreślił doradca prezydenta.

Jego zdaniem również reakcje na berlińskie wystąpienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego (z końca listopada ubiegłego roku) pokazały ten problem. - Z jednej strony mieliśmy bezrefleksyjny zachwyt, a z drugiej strony gwałtowną krytykę, zupełnie irracjonalną, histeryczną, bez pogłębionej analizy tego, co służy naszym narodowym interesom, gdzie jesteśmy w procesie integracji europejskiej i jakie są prawdziwe problemy Unii Europejskiej - mówił Kuźniar.

Na czym zależy Komorowskiemu

- Prezydentowi zależy, aby do jak najszerszego kręgu opinii publicznej dotarła powaga problemów Unii i dylematu, przed którym stoi Polska, stąd pomysł cyklu debat na ten temat - mówił doradca. 19 marca odbędzie się druga z cyklu debat pt. "Przyszłość Europy. Polska perspektywa", organizowanych pod przewodnictwem głównego doradcy prezydenta Tadeusza Mazowieckiego. Tytuł debaty brzmi "Ewolucja ustrojowa Unii Europejskiej. Idee i realia". W spotkaniu weźmie udział Bronisław Komorowski.

Według Kuźniara, być może przed planowanym na czerwiec zakończeniem cyklu debat dojdzie do "dużego wystąpienia" prezydenta dotyczącego strategicznych kwestii europejskich.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...