PiS zajmie się wyborem Girzyńskiego na szefa regionu
Podczas niedzielnych wyborów minimalną większością głosów na prezesa okręgu toruńsko-włocławskiego PiS wybrany został poseł Zbigniew Girzyński. Dotychczasowy pełnomocnik partii w regionie Łukasz Zbonikowski twierdzi jednak, że ważność głosowania mają ocenić władze partii.
- Sześć protestów zostało już złożonych w niedzielę, w trakcie zjazdu. Do tego swoje zastrzeżenia i potwierdzone złamanie ordynacji przez niektórych uczestników zjazdu złożyli obserwatorzy władz centralnych - powiedział Zbonikowski. Wyjaśniał, że w sobotę na zatwierdzonej liście uprawnionych do udziału było 500 nazwisk, a w niedzielę rano przybyło niespodziewanie 79 kolejnych.
Girzyński odpiera zarzuty
Girzyński w reakcji na zarzuty podkreśla, że to Zbonikowski jako pełnomocnik okręgu organizował zjazd. - Zjazd okręgowy był organizowany przez ustępującego prezesa zarządu okręgowego. To on wyłonił komisję weryfikacyjną, wskazał ludzi, którzy pracowali w komisji mandatowej, przygotował wszystkie sprawy związane z techniczną organizacją zjazdu, począwszy od przygotowania sali, skończywszy na wydawaniu mandatów - powiedział Girzyński.
Komitet rozstrzygnie
Szef komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński powiedział, że "jeśli wpłynie zażalenie Łukasza Zbonikowskiego na wynik niedzielnego głosowania, to zajmie się nim komitet polityczny partii, jeśli okaże się uzasadnione, wtedy podjęte zostaną odpowiednie decyzje". Brudziński dodał, że na wyborach obecni byli obserwatorzy z biura organizacyjnego centrali partii, którzy nadzorowali zjazd. Według Brudzińskiego komitet polityczny rozstrzygnie spór, jeśli pojawią się zastrzeżenia; jeśli zarzuty o nieprawidłowościach się nie potwierdzą, nowym prezesem zarządu okręgowego zostanie poseł Zbigniew Girzyński.
"Słowo przeciwko słowu"
Brudziński dodał, że w tej sprawie jest na razie "słowo przeciwko słowu" i "trzeba poczekać na odpowiednie dokumenty ze zjazdu". - Zjazd odbył się w oparciu o obowiązujące ordynacje i w oparciu o przyjęty i zaakceptowany porządek obrad - zaznaczył szef komitetu wykonawczego PiS. Brudziński zaznaczył, że w przypadku wykrycia ewentualnych nieprawidłowości może dojść do spotkania i rozmowy Girzyńskiego ze Zbonikowskim
pap, ps