Włosi chorują na hazard
Dodano:
Minister zdrowia Włoch Renato Balduzzi oświadczył, że jego kraj boryka się z coraz poważniejszą "epidemią" hazardu. W związku z rosnącą liczbą osób uzależnionych od tego typu rozrywki szef włoskiego resortu zdrowia apeluje o ograniczenie liczby reklam gier hazardowych.
- Uzależnienie od hazardu to choroba, którą należy traktować poważnie - oświadczył minister zdaniem którego - w obliczu zjawiska prężnie rozwijającego się przemysłu gier hazardowych - można już mówić o "epidemii" uzależnienia od hazardu we Włoszech.
Balduzzi chce, by państwo odgórnie ograniczyło liczbę dostępnych reklam gier hazardowych. - Najważniejsze jest to, by zgadzać się co do tego, że takie limity są potrzebne - dodał. Wyraził przy tym opinię, że w działania na rzecz wprowadzenia tego typu ograniczeń należy zaangażować przedstawicieli wszystkich władz, włącznie z burmistrzami. Jednocześnie minister zaznaczył, że "zakaz hazardu nie wchodzi w rachubę, ponieważ państwo nie może być stróżem etyki".
W 2011 roku każdy mieszkaniec Włoch przeznaczył średnio na gry liczbowe i wszelkie inne formy hazardu ponad 1000 euro. W tym samym roku wpływy z hazardu osiągnęły we Włoszech rekordową sumę blisko 80 miliardów euro, czyli o jedną czwartą więcej niż w 2010 roku.
TVN24.pl, arb