Polska powalczy o miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ
W swoim corocznym wystąpieniu przed Sejmem poświęconym priorytetom polityki zagranicznej Sikorski zapewnił, że najważniejszym partnerem pozaeuropejskim Polski pozostają Stany Zjednoczone, które "są nam szczególnie bliskie zawsze i wszędzie tam, gdzie wspólnie realizujemy ideały wolności i demokracji". - Cieszymy się, że amerykańskie firmy badają polskie złoża gazu łupkowego i stają do przetargów na technologie planowanych elektrowni atomowych. Chlebem i solą powitamy pierwszy na naszej ziemi stały oddział wojsk amerykańskich - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Sikorski zaznaczył jednocześnie, że Polska oczekuje wypełnienia zobowiązań prezydenta USA Baracka Obamy w sprawie wprowadzenia ruchu bezwizowego, o których Obama mówił podczas spotkania z prezydentem Bronisławem Komorowskim w 2010 roku w Waszyngtonie. - Choć zauważamy, że ruch bezwizowy do USA stał się płatny i wymaga uprzedniej rejestracji - dodał minister. Szef polskiej dyplomacji zaznaczył też, że nasz kraj jest gotowy do realizacji polsko-amerykańskiej umowy o bazie obrony przeciwrakietowej, "choć pamiętamy, że amerykańskie plany mogą ulec modyfikacji, gdyby doszło do porozumienia ws. programu atomowego Iranu".
Szef MSZ-u podkreślił, że za bezpieczeństwo Polski odpowiedzialne jest przede wszystkim Wojsko Polskie, ale w sferze międzynarodowej liczymy na NATO. - Będziemy zabiegać, by podejmowane na zbliżającym się szczycie NATO decyzje umacniały zdolności do realizacji podstawowej misji Sojuszu – obrony terytoriów państw członkowskich. Spodziewamy się też decyzji o sposobie zakończenia operacji w Afganistanie - mówił szef dyplomacji. Sikorski dodał, że trwają też uzgodnienia, które powinny pozwolić na ogłoszenie w Chicago tzw. tymczasowej operacyjności natowskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Przypomniał przy tym, że Polska będzie stopniowo redukować swoje zaangażowanie w Afganistanie, a "pod koniec roku przekształci swoją misję z bojowej na szkoleniową".
PAP, arb