Ruch Palikota chce komisji śledczej w sprawie więzień CIA. Pozostałe partie są przeciw

Dodano:
Były premier Leszek Miller zdaje się nie przejmować atakami Ruchu Palikota (fot. PAP/Jacek Turczyk)
Kluby parlamentarne: PO, PiS, SLD, PSL, SP są przeciwne pomysłowi Ruchu Palikota, by powołać sejmową komisję śledczą do zbadania sprawy więzień CIA i torturowania więźniów w Polsce. Również premier Donald Tusk uważa, że to nie jest dobry pomysł.

O tym, że Ruch Palikota chciałby powołać taką komisję poinformował rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek. Poseł uzasadniał, że  jego klub chciałby, aby sprawa więzień CIA w Polsce została do końca wyjaśniona.

Premier pytany o postulat Ruchu Palikota w sprawie powołania komisji śledczej ocenił, że nie jest to dobry pomysł. - Prokuratura w tej sprawie pracuje, czasami można mieć wrażenie, że nie za mało, ale że  nadgorliwie, więc komisja śledcza jest tutaj, moim zdaniem, zupełnie niepotrzebna - powiedział Tusk dziennikarzom.

PiS przeciwny komisji

Rzecznik klubu PO Paweł Olszewski powiedział, że osobiście jest przeciwny powołaniu komisji. Jego zdaniem, jest to pomysł czysto polityczny, mający na celu atakowanie lidera SLD, byłego premiera Leszka Millera. - Oczywiście Ruch Palikota dysponuje taką przewagę w Sejmie, że taką komisję śledczą powoła natychmiast - ironizował sam Miller, pytany o zapowiedź Ruchu Palikota.

O tym, że komisja nie powinna powstać jest też przekonany poseł PiS z  sejmowej komisji specsłużb Marek Opioła. - Nie ma podstaw, żeby taka komisja powstała. Prokuratura powinna wyjaśnić całą sprawę - ocenił. Opioła poinformował, że komisja, do której należy, zwróciła się do rządu o informację, czy Agencja Wywiadu przekazywała jakiekolwiek dokumenty ws. więzień do prokuratury.

"Rozgrywka polityczna na lewicy"

Według Stanisława Żelichowskiego z PSL dopóki prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce, nie ma sensu powoływanie takiej komisji. W podobnym tonie wypowiedział się też rzecznik klubu Solidarnej Polski Patryk Jaki. - Należy poczekać na ustalenia prokuratury - stwierdził. Jego zdaniem, mamy do czynienia z rozgrywką polityczną na lewicy.

Zgodnie z Regulaminem Sejmu projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co  najmniej 46 posłów (klub Ruchu Palikota ma 42 posłów- red.). Do projektu dołącza się uzasadnienie wskazujące potrzebę i cel powołania komisji.

Z kolei ustawa o sejmowej komisji śledczej stanowi, że komisję powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład osobowy Sejm bezwzględną większością głosów. W skład komisji może wchodzić do 11 członków i  powinien on odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności.

"Jeżeli prokuratura chce być poważna, niech przedstawi dowody"

"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że warszawska prokuratura postawiła byłemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego dotyczące przetrzymywania w Polsce więźniów CIA. Prokuratura bada, czy  była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w  latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm. Według informacji dziennika i "Panoramy" TVP2 warszawscy śledczy przygotowali materiał pozwalający przesłać do  Sejmu dowody, pozwalające wszcząć procedurę postawienia Millera -  premiera w latach 2001-2004 - przed Trybunałem Stanu.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy o tę sprawę, Miller powiedział, m.in., że jeżeli prokuratura ma w sprawie tajnych więzień CIA "jakieś dowody, ale niepodważalne i jeżeli chce się zachować poważnie, to niech je przedstawi". Powtórzył też, że według wiedzy, którą posiada, w Polsce nie było tajnych więzień CIA.

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na  terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w  Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by  takie więzienia w Polsce istniały.

is, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...