Protestu przeciwko Putinowi nie będzie. Władze zamknęły Plac Czerwony
Inicjatorem manifestacji był ruch Biała Wstążka. Uczestnicy umówili się na akcję za pośrednictwem portali społecznościowych - Twitter, Facebook i WKontaktie. Zamierzali spacerować po Placu Czerwonym z przypiętymi do ubrań białymi wstążkami. Swoją demonstrację nazwali "Plac Biały".
Biały kolor jest symbolem protestów przeciwko sfałszowaniu grudniowych wyborów do Dumy Państwowej na korzyść kierowanej przez Putina partii Jedna Rosja. W jednym z publicznych wystąpień Putin wyznał, że białe wstążki przy ubraniach demonstrujących kojarzą mu się z prezerwatywami.
Policja udaremniła protest, zamykając na cały dzień wejścia na plac. Protestujący skandowali: "To jest nasze miasto!", "Rosja bez Putina!" i "Rosja będzie wolna!". Najaktywniejszych uczestników akcji zatrzymywano. Podobne demonstracje opozycjoniści próbowali zorganizować na Placu Czerwonym także w poprzednich tygodniach. W ubiegłą niedzielę policja zatrzymała 30 osób, a tydzień wcześniej - 12.
ja, PAP