Bułgaria: policja rozbiła gang porywaczy
Ośmioosobowemu gangowi zarzucono 11 uprowadzeń dla okupu i jedną nieudaną próbę takiego przestępstwa. Według prokuratury bandyci wyróżniali się szczególnym okrucieństwem wobec ofiar, które torturowano, przetrzymywano w ciemności, zmuszano do przyjmowania narkotyków i środków psychotropowych. Porwanych przestępcy przetrzymywali w wynajętej willi niedaleko Sofii.
Trzem przywódcom gangu i organizatorom porwań sąd wymierzył karę po 18 lat pozbawienia wolności. Jeden z członków gangu został skazany na 15 lat więzienia, a kolejny na pięć lat. Trzech oskarżonych uniewinniono. Skazani mają też zapłacić ofiarom odszkodowania w wysokości 950 tys. lewów (425 tys. euro).
Wśród ofiar gangu, które zeznawały na procesie, był syn byłego ministra. Żądając okupu, bandyci przesłali rodzinie odcięty palec tego porwanego. Bardzo głośne było porwanie pewnego biznesmena, za którego rodzina zapłaciła ponad pół miliona euro okupu, a także porwanie prezesa klubu piłkarskiego. Wśród ofiar byli też synowie biznesmenów z branży budowlanej.
eb, pap