Macierewicz: wojna z Rosją? Mówiłem to w szerszym kontekście

Dodano:
Antoni Macierewicz (fot. PAP/Leszek Szymański)
Antoni Macierewicz zapewnił, że swoich słów o "wypowiedzeniu wojny" w związku z katastrofą smoleńską nie konsultował z nikim z władz partii. Jednocześnie zarzucił premierowi Donaldowi Tuskowi, że informując o katastrofie w Smoleńsku wprowadzał opinię publiczną w błąd.

Macierewicz był pytany o słowa, które wypowiedział 15 kwietnia w Krośnie. - Czymże innym jest sytuacja, w której ginie cała elita, w której odcięta zostaje głowa narodu? To jest wypowiedzenie wojny, nawet, jeżeli kolejny atak będzie odłożony o rok, dwa, pięć, to  trzeba sobie zdawać sprawę - to jest wypowiedzenie wojny - mówił wówczas poseł PiS. Teraz Macierewicz tłumaczył, że wypowiedź ta "była obszerniejsza i trzeba ją cytować w szerszym kontekście".

Na pytanie, czy konsultował słowa o "wypowiedzeniu wojny" z kierownictwem PiS, odpowiedział, że takie konsultacje nie miały miejsca. - To są moje wypowiedzi jako przewodniczącego zespołu parlamentarnego lub moje indywidualne jako posła obciążające - jeżeli -  to mnie osobiście - przekonywał. - Wskazywałem na obowiązek, jakiego powinien dopełnić rząd i go nie dopełnił - dodał.

- Nie było dążenia do powiedzenia czegokolwiek innego. Powiedziałem, że to jest sytuacja, którą należy traktować jak zagrożenie wojną i w  związku z tym działać zgodnie ze stanem najwyższego zagrożenia. Każde służby na świecie powinny tak postąpić - tłumaczył swoje słowa Macierewicz.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...