Kaczyński: Polska Tuska działa jak państwo upadłe. Cofniemy wszystkie reformy

Dodano:
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Jacek Bednarczyk)
Jarosław Kaczyński zapowiedział na antenie RMF FM, że gdy jego partia dojdzie do władzy, zamierza cofnąć „fatalne decyzje rządu Tuska”. - Ten stopień bierności i podporządkowania się innym jest właściwy dla państwa upadłego - stwierdził prezes PiS.
Kaczyński pytany o pierwsze decyzje po wygranych wyborach stwierdził, że planuje cofnąć reformy Tuska. - Najpierw trzeba by cofnąć fatalne decyzje, które podejmuje ten rząd, w wielu wypadkach można zrobić bardzo szybko. To dotyczy zarówno spraw społecznych, jak na przykład sprawa emerytur czy sprawa ustawy refundacyjnej - zadeklarował szef PiS.

Były premier zapowiedział także zmianę programów szkolnych oraz przywrócenie nauczania historii. - To są te pierwsze decyzje, które natychmiast by nastąpiły. Później wcielany byłby program rządzenia, który my w tej chwili przygotowujemy - stwierdził.

"Państwo Tuska działa jak państwo upadłe"

W jego przekonaniu priorytetem jest "przywrócenie normalnej jakości działania państwa". - Dziś państwo nazywane jest przez niektórych profesorów upadłym. Coś w tym jest. Ten stopień bierności i podporządkowania się innym jest właściwy dla państwa upadłego, a nie dla normalnie funkcjonującego państwa - przekonywał Kaczyński.

W sprawie katastrofy smoleńskiej były premier zapowiedział, że po dojściu do władzy zażądałby zwrotu dowodów, w tym wydania wraku tupolewa. - Jeżeli to by nie nastąpiło, natychmiast wystąpiłbym z procesem przed Trybunałem Haskim o zwrot - dodał.

Grillowy sen

Kaczyński stwierdził, że jest bardzo optymistycznie nastawiony jeśli chodzi o poparcie dla jego partii. - Uważam, iż społeczeństwo się budzi i ten grillowy sen powoli znika. Mam nadzieję, że całkowicie zniknie i będziemy mieli nareszcie poważne polskie państwo. Bo nie ma rzeczywistej demokracji - ona wymaga pluralizmu, równowagi sił, a tego nie ma - stwierdził.

Prezes PiS ocenił, że w dzisiejszej Polsce brakuje demokracji. - Byliśmy na dobrej drodze, żeby ją do końca zbudować, ale rządziliśmy za krótko, żeby ta budowa została zakończona. Zresztą nasz upadek, ten potworny atak ze strony mediów na nas - zupełnie nieuzasadniony, wszystkie te bajki, które o nas opowiadano, które się przecież całkowicie nie potwierdziły, ten zalew kłamstwa w stylu stalinowskim, żeby nie powiedzieć jeszcze gorzej, to przecież był najlepszy dowód, że demokracji nie ma - podsumował.

ja, RMF FM

Czytaj więcej na Wprost.pl:

"Tusk będzie łgał, bo od tego zależy jego życie i wolność"

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...