Papała zginął przez daewoo? Minister: wtedy Polska była bardziej niebezpieczna

Dodano:
Jacek Cichocki, szef MSW (fot. PAP/Lech Muszyński)
- Nie dziwię się, że niektórzy ludzie - zwłaszcza o takiej skłonności do myślenia spiskowego - cały czas szukają w tym jakichś podtekstów, ale mamy w historii przykłady, że przyczyną tragicznych wydarzeń bywały dosyć banalne kwestie - powiedział szef MSW Jacek Cichocki, pytany o nowe rewelacje w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały.
Pytany o zwrot w śledztwie w sprawie zabójstwa gen. Marka Papały, w  którym w stan podejrzenia postawiono złodzieja samochodów Igora M., "Patyka", Cichocki przyznał, że jest tym zaskoczony.

Według Cichockiego, lata 90. ubiegłego wieku, gdy doszło do tego zabójstwa (w czerwcu 1998 r.) to zupełnie inna przestępczość niż teraz. - W Polsce było dużo bardziej niebezpiecznie, przestępcy byli dużo bardziej brutalni - nawet kiedy dokonywali kradzieży o stosunkowo niewielkiej wartości. Rozboje na kierowcach tirów, haracze ściągane w  centrum miasta - stwierdził Cichocki.

Kompromitacja?

Pytany, czy nie doszło do kompromitacji śledczych, którzy przez wiele lat - zamiast przebadać środowisko kryminalne - brnęli w teorie polityczno-biznesowe, Cichocki odparł, że "to by pokazywało, że śledczy skoncentrowali się na jednej grupie tez i tylko je potwierdzali". - To  oczywiście jest problem i myślę, że śledczy muszą z tego wyciągnąć bardzo poważne wnioski - przyznał minister.

Śmierć Papały

Gen. Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w  Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła prokuratura apelacyjna w Warszawie. W końcu 2009 r. śledztwo przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi. W tej sprawie powołano specjalny zespół prokuratorów. Również Komendant Główny Policji powołał nową, 7-osobową grupę śledczą, w skład której weszli funkcjonariusze biura kryminalnego, CBŚ i biura wywiadu kryminalnego KGP.

Zginął bo miał daewoo espero?

Według nowych ustaleń do zabójstwa doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej. Sprawcy zmierzali ukraść samochód należący do  Papały (daewoo espero). Podczas napadu jeden z mężczyzn oddał śmiertelny strzał do byłego komendanta policji.

W tej sprawie zatrzymano pięciu mężczyzn. Dwóch z nich Igor M. i Mariusz M. usłyszało zarzuty zabójstwa Marka Papały, które miało związek z usiłowaniem rozboju z bronią w ręku na jego osobie. Dwie kolejne osoby - bracia J. - usłyszeli zarzuty usiłowania napadu rabunkowego na Marku Papale. Piąta osoba, Tomasz W. -  zarzuty związane z przestępczością samochodową. Takie same zarzuty usłyszeli również czterej wymienieni wcześniej sprawcy.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...