Prezydent Bydgoszczy jak Gomułka? Przeciwnicy aborcji: walczy z nami jak komuniści z Matką Boską
11 wielkoformatowych plakatów po raz pierwszy ustawiono na Starym Rynku, w centrum Bydgoszczy, naprzeciwko głównej siedziby władz miasta 22 kwietnia. Zdjęcia przedstawiały głównie usunięte szczątki płodów w różnych etapach rozwoju. 23 kwietnia prezydent Bydgoszczy nakazał podległym mu służbom usunięcie wystawy - uzasadnił to "troską o mimowolnych odbiorców wystawy, w szczególności najmłodszych mieszkańców miasta", ale także niestosownością eksponowania ogromnego portretu Adolfa Hitlera (ilustracja do informacji, że nakazał on zalegalizowanie aborcji dla Polek w 1943 roku) w miejscu, gdzie w 1939 roku odbywały się jedne z pierwszych, masowych egzekucji ludności na ziemiach polskich. 27 kwietnia organizator ekspozycji, jedna z działających w Warszawie fundacji, ponownie ustawił plansze obok Pomnika Walki i Męczeństwa na Starym Rynku. Do późnego wieczora dyżurowano przy planszach by nie dopuścić do ich ponownego usunięcia.
"Fundacja będzie domagać się zadośćuczynienia i przedłużenia terminu ekspozycji na drodze sądowej. Sprawą powinna również zająć się prokuratura, ponieważ przestępstwa przeciwko wolności są według kodeksu karnego ścigane z urzędu" - poinformowała na stronie internetowej fundacji Aleksandra Michalczyk, zasiadająca w jej zarządzie. Usunięcie ekspozycji organizatorzy porównali do walki władz komunistycznych w latach 60-tych XX wieku z wędrującą po kraju kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
PAP, arb