Pawlak: młodzi zostają strażakami, bo chcą się sprawdzić i nosić atrakcyjne mundury
W zjeździe warmińsko-mazurskich strażaków ochotników wzięło udział ok. dwustu delegatów z całego regionu. Delegaci zdecydowali, że w nowej kadencji szefem ochotników ponownie zostanie marszałek Jacek Protas - został on wybrany jednogłośnie. Protas kierował warmińsko-mazurskimi ochotnikami już w minionej kadencji, podkreślał, że angażował się w życie i problemy strażaków, a w podległym mu urzędzie marszałkowskim wspierał drużyny strażackie w pozyskiwaniu nowego sprzętu.
Podczas otwierania zjazdu wicepremier Pawlak wręczył zasłużonym strażakom-ochotnikom odznaczenia i medale. Wśród odznaczonych był m.in. druh Stanisław Mikulak, wieloletni szef warmińsko-mazurskich strażaków, który otrzymał odznakę za 60 lat służby. - To nasz niekwestionowany autorytet - mówił o Mikulaku dyrektor warmińsko-mazurskich strażaków ochotników Grzegorz Matczyński. - Gdybym się drugi raz urodził, to bym innej służby nie wybrał - odparł Mikulak.
W woj. warmińsko-mazurskim działa 556 jednostek ochotniczych straży pożarnych, w których pracuje w sumie 17,8 tys. osób. Większość - 13,2 tys. - to mężczyźni w wieku 18-65 lat, powyżej 65 lat ochotnikami jest 900 osób, a 1,3 tys. strażaków ochotników to kobiety. Średnio w roku warmińsko-mazurscy strażacy wyjeżdżają do 21,2 tys. zdarzeń - są to głównie pożary, a także usuwanie skutków powodzi i wichur.
PAP, arb