Gangster szkolony w SPECNAZ-ie

Dodano:
Zatrzymano obywatela Ukrainy Mikołaja M. pseud. Kola, szefa jednego z najgroźniejszych gangów w Polsce. Został wyszkolony w elitarnej rosyjskiej jednosce SPECNAZ-u.
Według policji, 49-letni "Kola" kierował jednym z najgroźniejszych gangów w  Polsce, który od 1999 roku dokonał kilkudziesięciu napadów z  bronią w ręku na terenie całego kraju oraz kilku zabójstw. Do tej pory do aresztu trafiło ośmiu członków gangu. Jeden z nich o  pseud. Mały, został zatrzymany w Austrii; trwa postępowanie ekstradycyjne.

"Ukraińca zatrzymano w środę w jednym z mieszkań w Lublinie. W  czasie zatrzymania zaskoczony przez lubelskich antyterrorystów +Kola+ nie zdążył zdetonować zawieszonego na szyi granatu" -  powiedział rzecznik łódzkiej policji, podinsp. Witold Kozicki.

Przy gangsterze znaleziono dwie sztuki broni - pistolet CZ z  tłumikiem i rewolwer - ze specjalnymi nabojami, które mogły przebić kuloodporne kamizelki. W mieszkaniu zatrzymano też jego ukraińską konkubinę, która jest podejrzana o przynależność do gangu.

Z policyjnych ustaleń wynika, że "Kola" w czasie wojny afgańskiej był członkiem elitarnej rosyjskiej jednostki SPECNAZ-u; był specjalistą od  wszelkiego rodzaju broni, materiałów wybuchowych i mistrzem sztuk walki wręcz.

"+Kola+ to bezwzględny przestępca. Swoim ludziom rozkazywał zabijać świadków i strzelać do policjantów, jeżeli ci próbowaliby ich zatrzymać" - mówi Kozicki.

Śledztwo w sprawie gangu, którym kierował Ukrainiec, od stycznia tego roku prowadzi wydział do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Łodzi wraz z Centralnym Biurem Śledczym.

Według ustaleń prokuratury grupa działała od 1999 roku. Członkom gangu zarzuca się m.in. zabójstwa oraz napady z bronią w ręku na  listonoszy w Łodzi i w Warszawie. Gang napadał również na sklepy jubilerskie, kantory, hurtownie i konwoje z pieniędzmi na terenie Warszawy, Lublina, Mielca, Rzeszowa i Łodzi. Grupa ma na koncie również włamania i kradzieże samochodów.

"Kola" rekrutował członków grupy z karanych już wcześniej przestępców, którzy musieli przejść kilkustopniowy egzamin. W  trakcie napadów przestępcy używali broni maszynowej i ciężko ranili trzy osoby. W marcu tego roku gangsterzy dokonali egzekucji członka grupy pruszkowskiej Artura B., a zwłoki zakopali w  podwarszawskich Palmirach.

Podczas pościgu po jednym z napadów w Kępnie w woj. wielkopolskim bandyci ostrzelali policyjne radiowozy, a pod jeden z nich rzucili granat.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Mikołaj M. i jego "żołnierze" są zamieszani w trzy zabójstwa na terenie Łodzi, m.in. właściciela kantoru i pracownika hurtowni, podwójne zabójstwo w centrum Warszawy i kilka spektakularnych napadów na warszawskich jubilerów. Ukrainiec jest również podejrzany o dokonanie kilku brutalnych zabójstw na terenie krajów byłej WNP.

Gangster był mistrzem kamuflażu - wielokrotnie zmieniał wygląd -  używał peruk i fałszywych dokumentów. Jego poszukiwania trwały kilka miesięcy. Podczas przeszukania mieszkania gangstera policjanci zabezpieczyli dowody świadczące, że planował on kolejne napady.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...