Komorowski: nie wszędzie może być demokracja
Prezydent zauważył, że nie wszędzie panują zasady demokratyczne. - Na przykład w Sojuszu Północnoatlantyckim demokracji nie ma, bo być nie może, tak jak nie ma demokracji w wojsku w Polsce, mimo systemu demokratycznego - podkreślił.
Jak mówił, są instytucje, obszary, które działają bez mechanizmu demokratycznego "otoczone czy wpasowane w mechanizm demokracji ogólnej". - To jest zawsze źródło pewnego napięcia, ale tak musi być, jeśli chcemy pogodzić sprawność w funkcjonowaniu, zdolność do rozwiązywania realnych problemów z zasadami, które - uważamy - służą dobrze nam samym, całej społeczności naszego kraju, UE, a więc z zasadami demokracji - mówił prezydent.
Komorowski przekonywał, że "w imię rzeczywistego wzmacniania projektu pogłębienia integracji europejskiej trzeba zachować daleko idącą ostrożność". Prezydent zauważył, że dyskusja o federalizmie, obywatelach europejskich czy listach partii europejskich toczy się w sytuacji, gdy jest "faktyczny, widoczny gołym okiem proces renacjonalizacji funkcjonowania UE w wielu aspektach". Jako przykład takiego działania podał m.in. apele o ograniczenie strefy Schengen.
- Trzeba toczyć dyskusję, ale z szybkimi receptami naprawdę ostrożnie, bo się możemy za chwilę obudzić w Europie, w której nie 18 proc. Francuzów będzie głosowało na partię Le Pena, tylko 35 proc. - zaznaczył Komorowski.
Tzw. listy europejskie w wyborach do PE wydają się dziś prezydentowi mało realistyczne. - Przestrzegałbym przed rzeczami ważnymi tylko w wymiarze symbolicznym, bo dzisiaj ludzie oczekują konkretnych rozwiązań, a nie manipulowania symbolami - mówił Komorowski. Jak ocenił, postulowanie takich rozwiązań tylko po to, by "przyspieszyć pewne procesy". jest zaproszeniem do politycznej awantury.
- Dzisiaj wyniki wyborów demokratycznych w różnych krajach europejskich mogą wnieść korekty do planów daleko idących rozwiązań w UE i warto o tym pamiętać, to jest trochę lekcja pokory - od czasu do czasu demokracja w wymiarze narodowym przypomina o sobie, stuka i mówi - nie wszystko można zrobić bez wysłuchania demokracji we wszystkich krajach UE, np. we Francji - powiedział prezydent.sjk, PAP