PO o PiS: nie rozumieją słowa patriotyzm i obrzydzają Polakom Euro

Dodano:
Jarosław Kaczyński przekonywał 8 maja, że rząd zawiódł, a Euro 2012 uda się tylko dzięki temu, że nie zawiedli Polacy (fot. PAP/Tomasz Gzell)
Politycy Platformy Obywatelskiej zaapelowali do polityków PiS, aby ci nie "obrzydzali" Polakom Euro 2012 i aby nie wykorzystywali mistrzostw do celów politycznych. Ich zdaniem PiS powinien kibicować reprezentacji i "trzymać kciuki" za sukces Euro 2012.
Poseł Ireneusz Raś przekonywał, że Euro 2012 będzie sukcesem i dobrą promocją Polski w świecie. - Mam nadzieję, że w czasie mistrzostw wybuchnie prawdziwy polski patriotyzm, a u PiS widzimy skomasowany atak na Euro 2012, którego nie  rozumiemy. PiS nie rozumie słowa patriotyzm - ubolewał. Następnie zaapelował do polityków PiS, aby "nie zbijali kapitału politycznego" na Euro 2012. - PiS chciałoby, aby organizacyjnie i  sportowo, projekt Euro 2012 wiązał się z klapą - bo jeśli tak będzie to  oni wrócą do władzy. Jako patriota, odrzucam takie stanowisko. Kibicujemy reprezentacji Polski i trenerowi Franciszkowi Smudzie -  zaznaczył. - Apelujemy do wszystkich, cieszmy się Euro 2012, budujmy polski patriotyzm wokół tej imprezy i kibicujmy naszym piłkarzom. Nie bierzmy przykładu z tych polityków, którzy nie rozumieją, czym jest Polska i  czym jest prawdziwy patriotyzm - dodał Raś.

Tomaszewski? "Gada bzdury"

Politycy Platformy skrytykowali wypowiedź posła PiS Jana Tomaszewskiego (dawnego bramkarza reprezentacji), który zadeklarował w radiu ZET, że nie będzie kibicował polskim piłkarzom na Euro 2012. Tomaszewski argumentował, że nie chce, aby w reprezentacji w  koszulce z białym orłem "grali jeden Francuz i dwóch Niemców, którzy grali już dla Francji i dla Niemiec" i odbierają naszym, "prawdziwym Polakom" miejsce w reprezentacji. Zdaniem posła PO Cezarego Kucharskiego, wypowiedź Tomaszewskiego jest "hańbiąca". - Każdy z reprezentantów posiada polski paszport, ma więzi z  Polską, nie można mówić, że oni nie są Polakami - podkreślił. - Tomaszewski przeszkadza naszym piłkarzom, reprezentacji, trenerowi. To działanie wyłącznie polityczne - dodał Kucharski. Również Roman Kosecki przyznał, że zupełnie nie rozumie stanowiska Tomaszewskiego. Dodał, że poseł PiS "gada bzdury". - Z Polską jest się na dobre i na złe, mam wrażenie, że - gdy Polska straci bramkę - to  wielu polityków z PiS skoczyłoby z radości z góry. To nie kibicowanie, to malkontenctwo, to jest nienormalne - podkreślił Kosecki.

"Chłopcy z PiS - zamknijcie buzie"

Z kolei poseł Platformy Andrzej Biernat apelował o kibicowanie polskiej reprezentacji. - Reprezentacja jest zawsze reprezentacją Polski, nawet jak grają w niej zawodnicy z obco brzmiącymi nazwiskami - podkreślił. Dodał, że  politycy PiS prezentują "festiwal obrzydzania i zohydzania Euro 2012". - Chłopcy z PiS powinni zamknąć buzie i czekać na wielkie święto, jakim jest Euro 2012 - przekonywał Biernat. 

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...