"Na zmiany w sprawie Tymoszenko jest za późno"
"Proces pod przykrywką prawa"
- Był to proces polityczny, który przeprowadzono pod przykrywką prawa. Ukraińskie władze świadomie narzucają ten pogląd europejskim partnerom, w tym Polakom - zaznaczył. W ocenie politologa najlepszym wyjściem z sytuacji wokół Tymoszenko byłoby wypuszczenie jej za granicę w związku ze stanem zdrowia. Była premier cierpi na przewlekłą chorobę kręgosłupa. - Zezwolenie jej na wyjazd uspokoiłoby opinię publiczną w państwach UE i pozwoliłoby spokojnie przeprowadzić Euro 2012. Taka decyzja byłaby najmądrzejsza, jednak Wiktor Janukowycz w ciągu dwóch lat prezydentury pokazał, że w trudnych sytuacjach wybiera najgorsze rozwiązania. Wątpię, by Janukowycz zrobi dziś to, czego Zachód od niego oczekuje - podkreślił Horbacz.
Apel Komorowskiego
9 maja prezydent Bronisław Komorowski zaapelował do wszystkich ukraińskich sił politycznych - rządzących i opozycyjnych - o zmianę "anachronicznego" prawa, które umożliwia karanie za decyzje polityczne w oparciu o prawo karne. W odpowiedzi MSZ Ukrainy oświadczyło w czwartek, że Kijów podziela opinię o konieczności reformowania ustawodawstwa na Ukrainie, by zbliżyć je do europejskich standardów. Ukraińska dyplomacja podkreśliła, że proces reform już się rozpoczął.
Tymoszenko została skazana w październiku za nadużycia, których dopuścił się jej rząd przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r. Obecne władze uważają je za niekorzystne dla ukraińskiej gospodarki. Była premier utrzymuje, że wyrok na nią inspirował prezydent Janukowycz, z którym walczyła o najwyższe stanowisko w państwie w wyborach prezydenckich w 2010 r.
ja, PAP