Wprost nr 20: Interes nie z tej Ziemi

Dodano:
Rozpoczyna się druga faza podboju kosmosu (fot. materiały prasowe)
Rozpoczyna się druga faza podboju kosmosu – iście masowy, gorączkowy wyścig do dziewiczych pozaziemskich przestrzeni. I tym razem nie skończy się na pustych deklaracjach, bo stawka jak nigdy kusi inwestorów. Choć koszty tych ekspedycji będą słone, zyski pokryją je z nawiązką.
Jest rok 2025, słoneczne wiosenne południe. Jeszcze wczoraj nic nie zapowiadało kataklizmu, który wstrząśnie światowym ładem finansowym w stopniu większym niż głębokie kryzysy ostatnich trzech dekad. Od rana jednak nowojorski Bank Rezerw Federalnych, największe na świecie repozytorium złota, w niepokojącym tempie pozbywa się tego kruszcu.

W świecie finansjery rozprzestrzenia się pogłoska, która gotuje krew w  żyłach nawet najbardziej opanowanym bankierom. Podobno jedna z  prywatnych firm zajmujących się kosmicznym górnictwem trafiła na dużą planetoidę zbudowaną w dużej mierze ze złota. A to oznacza, że zgodnie z  prawami ekonomii cena tego metalu wkrótce spadnie, wskutek zwiększonej podaży, do najniższego poziomu w historii. Na tym nie koniec. Będzie dalej lecieć na pysk, w miarę eksploatacji kolejnych z nieprzebranych skarbów Układu Słonecznego.

Więcej o kosmicznej żyle złota czytaj w  tekście "Interes nie z tej Ziemi" w  najnowszym wydaniu Wprost.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...