Dominique Strauss-Kahn żąda od pokojówki miliona dolarów
Według pozwu złożonego w sądzie w Bronksie były dyrektor generalny MFW oskarża pokojówkę Nafissatou Diallo, że znając fakty, świadomie złożyła fałszywe zeznania i podkopała jego reputację w świecie, co spowodowało, że utracił "wiele możliwości zawodowych". W dokumentach, które cytuje na swej stronie internetowej "New York Post", Strauss-Kahn przypomina, że w momencie, gdy doszło do incydentu, był on przez wielu "uznawany za przyszłego prezydenta Francji".
W swym kontrpozwie Strauss-Kahn potwierdza, że 14 maja 2011 roku doszło między nim na pokojówką do relacji seksualnych, lecz były one "wzajemnie uzgodnione", bez "przemocy i przymusu". - Z pomocą personelu hotelu Sofitel Nafissatou Diallo fałszywie oświadczyła policji, że Strauss-Kahn zmusił ją do uprawiania seksu, choć wiedziała, że nie była to prawda - podkreślił.
Przypomniał, że został potem zatrzymany, "poddany poniżającej i upokarzającej rewizji, sfotografowany nago i zmuszony do dostarczenia próbek na potrzeby śledztwa". W skardze podkreślono też, że w wyniku rozpętanej afery Strauss-Kahn musiał zrezygnować ze stanowiska dyrektora generalnego MFW.
Diallo złożyła w sierpniu ubiegłego roku cywilny pozew przeciwko Strauss-Kahnowi. Zarzuty natury kryminalnej wobec byłego szefa MFW zostały oddalone we wrześniu 2011 roku, po znalezieniu przez amerykańskich prokuratorów sprzeczności w zeznaniach Diallo. W marcu tego roku we Francji Strauss-Kahnowi postawiono wstępnie inne zarzuty - o udział w "stręczycielstwie w zorganizowanej grupie przestępczej" w tzw. aferze hotelu Carlton w Lille.
Strauss-Kahn jest także bohaterem innego skandalu. Francuska dziennikarka i pisarka Tristane Banon oskarżyła go w ubiegłym roku o próbę gwałtu w 2003 roku podczas przeprowadzania wywiadu. Prokuratura umorzyła śledztwo z powodu braku dowodów.mp, pap