Poseł SLD: Sikorski jest za mało stanowczy, Polska nie może utrzymywać Afganistanu
- Ten szczyt nie jest niczym zaskakującym - większość ustaleń, która została potwierdzona na szczycie była przygotowana wcześniej. Nie jest to szczyt przełomowy - ocenił Wziątek.
Poseł podkreślił, że już wcześniej ustalona została, a w Chicago jedynie potwierdzona, m.in. data zakończenia misji Sojuszu Północnoatlantyckiego w Afganistanie. Jak zauważył, Afganistan jest "papierkiem lakmusowym" skuteczności NATO. - Zarówno NATO, jak i USA chcą wyjść z tego problemu z tarczą. Wiemy wszyscy, że w Afganistanie nie powiodły się te działania, które można byłoby uznać za sukces - w dalszym ciągu talibowie są silni i mają duży wpływ na życie społeczno-gospodarczo - powiedział Wziątek.
Według niego Polska powinna wycofać swe wojska z Afganistanu wcześniej niż w 2014 roku. Poseł ocenił, że polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski za mało stanowczo wypowiadał się na temat sumy (20 mln. dolarów), jaką nasz kraj ma płacić na utrzymanie afgańskich sił bezpieczeństwa. - Nasze zaangażowanie finansowe w Afganistanie było i jest ponad siły - robiliśmy to ogromnym wysiłkiem, kosztem modernizacji polskiej armii. My przyjmujemy bardzo miękko tę propozycję, bez jasnego określenia naszego stanowiska, a ono powinno być jednoznaczne: żadnych pieniędzy więcej z naszej strony na Afganistan - podkreślił Wziątek.
Jego zdaniem płacić powinny przede wszystkim te kraje, które mają interesy w tym regionie, czyli: Rosja, Chiny i Indie. Jak zaznaczył Wziątek spodziewane było również potwierdzenie na szczycie w Chicago rozwiązania, że tarcza antyrakietowa będzie budowana w ramach NATO, a nie będzie to tarcza wyłącznie amerykańska. - "Unatowienie" tarczy jest oczywiście w interesie strony polskiej. Pytanie jest tylko o konsekwencję w realizacji tych ustaleń. Jeśli będą to ustalenia o charakterze precyzyjnym, to dla nas rozwiązanie dotyczące tarczy będzie dobre - dodał wiceszef komisji ON.
Wziątek dobrze ocenił zapowiedź utworzenia do 2020 roku nowoczesnych, ściśle powiązanych sił NATO dobrze wyposażonych i wyszkolonych, które będą w stanie współdziałać w każdych okolicznościach. - Artykuł V Traktatu Waszyngtońskiego i tzw. "zasada muszkieterów" leży w interesie naszego kraju. Tworzenie wspólnej polityki obronnej, budowanie sił NATO, które dają poczucie, że wykorzystujemy potencjał, a nie powielamy go, jest bardzo dobrym rozwiązaniem - ocenił poseł SLD.mp, pap