Sobecka: Policja działa na zlecenie polityczne

Dodano:
Posłanka PiS Anna Sobecka, fot. Wprost
Policja rozpoczęła procedurę ws. uchylenia immunitetu posłance Annie Sobeckiej (PiS) w związku z zapłaceniem przez nią grzywny za o. Tadeusza Rydzyka. Sobecka uważa, że informacje o tych działaniach policji mają na celu zdyskredytowanie jej w oczach opinii publicznej.

W oświadczeniu Sobecka oceniła, że informacje w mediach o działaniach podjętych przez policję mają na celu zdyskredytowanie jej w oczach opinii publicznej. "Oczywistym jest fakt, że termin nagłośnienia sprawy rzekomego popełnienia przeze mnie wykroczenia jest nieprzypadkowy. Pokrywa się on z  datą rozpatrzenia skargi Fundacji Lux Veritatis wobec nieprzyznania Telewizji Trwam miejsca na pierwszym multipleksie cyfrowym przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Wszyscy, dla których ważna jest wolność słowa w naszej Ojczyźnie, a co za tym idzie obrona TV Trwam wiedzą, ile pracy i wysiłku włożyłam na rzecz ukazania opinii publicznej prawdziwych i rzetelnych informacji w tej sprawie" - napisała w oświadczeniu poseł Sobecka.

Zaznaczyła, że "nasilone w ostatnich dniach" informacje w mediach w  sprawie rzekomego popełnienia przez nią wykroczenia odbiera jako "działania na zamówienie polityczne i celowe wprowadzanie opinii publicznej w błąd".

"Podejmując czynności związane z opłaceniem grzywny w imieniu o. dr. Tadeusza Rydzyka, działałam zgodnie z prawem i w porozumieniu ze swoim prawnikiem. Jestem więc przekonana, że po podjęciu przez policję wszystkich niezbędnych czynności, sprawa zostanie szybko i pomyślnie rozwiązana" - podkreśliła posłanka w oświadczeniu.

Dyrektor Radia Maryja został ukarany grzywną za wykroczenie, polegające na prowadzeniu nielegalnej zbiórki pieniędzy na finansowanie Telewizji Trwam, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej oraz  wierceń geotermalnych realizowanych przez Fundację Lux Veritatis. Wyrok w  pierwszej instancji zapadł 11 lutego 2011 r., a 17 czerwca 2011 r. został utrzymany w mocy przez sąd drugiej instancji.

O. Rydzyk nie zapłacił grzywny, a egzekucja okazała się nieskuteczna. Komornik po zbadaniu sprawy stwierdził, że nie ma z czego ściągnąć należności. Ustalił m.in., że duchowny nie ma samochodu i zarabia w  Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej 1,5 tys. zł brutto, co  jest kwotą wolną od potrąceń (z wyjątkiem spraw alimentacyjnych). Egzekucji podlega wynagrodzenie powyżej 1,5 tysiąca zł brutto.

Policja ściga Sobecką - Czytaj więcej na Wprost.pl

Posłanka PiS pomogła Rydzykowi. Policja chce ją ścigać

mp, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...