Słowacja: o korupcji polityków przeczytasz w internecie

Dodano:
Słowacki wymiar sprawiedliwości zezwolił na dalsze publikowanie w internecie akt "Goryl", czyli transkrypcji podsłuchów służb specjalnych, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Słowacki wymiar sprawiedliwości zezwolił na dalsze publikowanie w internecie akt "Goryl", czyli transkrypcji podsłuchów służb specjalnych, opisujących domniemane praktyki korupcyjne wśród polityków na Słowacji - poinformowały media w Bratysławie.

Akta w dużej mierze przyczyniły się do klęski słowackiej prawicy w marcowych wyborach parlamentarnych. Usunięcia kopii zapisów z 13 serwisów internetowych domagał się współwłaściciel słowacko-czeskiej grupy inwestycyjnej Penta, Jaroslav Haszczak. Jak informuje słowacki dziennik "Hospodarske noviny", sąd postanowił jednak, że akta, przedstawiające korumpowanie polityków na  Słowacji przez Pentę oraz przenikanie się świata biznesu i polityki, nie  znikną z internetu.

Sąd co prawda nie potwierdził prawdziwości dokumentów, ale  podkreślił, że nie można zabronić poddania ich krytyce przez opinię publiczną - napisały "Hospodarske noviny". Wymiar sprawiedliwości nie  informował jeszcze o szczegółach swych decyzji, gdyż w pierwszej kolejności musi ona zostać przedstawiona stronom sporu.  Akta "Goryl" (słow. Gorila), których autorstwo przypisuje się słowackim cywilnym służbom wywiadowczym SIS, relacjonują m.in. spotkania Haszczaka z wpływowymi politykami na Słowacji. Dokumenty pojawiły się w  słowackim internecie na przełomie 2011 i 2012 roku, w trakcie trwającej w kraju kampanii wyborczej.

Ujawnione zapisy obnażały korumpowanie przez Pentę zarówno polityków z  czasów drugiego rządu Mikulasza Dzurindy (2002-2006), do niedawna szefa dyplomacji w centroprawicowym rządzie Ivety Radiczovej, jak i  późniejszego gabinetu Roberta Fico, obecnego premiera. Penta - według akt "Goryl" - w latach 2005-2006 w zamian za wysokie łapówki miała uzyskać wpływ na prywatyzację i działanie niektórych przedsiębiorstw. Zarówno Penta, jak i wymienieni w aktach politycy zaprzeczają, aby  działali wbrew prawu. Haszczak domagał się usunięcia akt z internetu pod  pretekstem działania na szkodę jego dobrego imienia.

- Sąd okręgowy odrzucił propozycję wprowadzenia środków zaradczych - skomentował decyzję sędziów rzecznik Penty, Martin Danko. Aferę "Goryl" nagłośnił mieszkający w Bratysławie kanadyjski dziennikarz śledczy Tom Nicholson. Jeszcze przed wyborami szykował wydanie książki na temat akt i przenikania się na Słowacji biznesu z  polityką, ale na wniosek Penty publikację wstrzymał sąd. Nicholson czeka na rozpatrzenie apelacji w tej sprawie.

mp, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...