"Chory Schetyna nie może pracować dla Polski, ale może haratać z Tuskiem w gałę"
25 maja - "Schetyna zatruł się"
26 maja - "To naprawdę poważne zatrucie. Hospitalizacja potrwa kilka dni"
- Grzegorz Schetyna czuje się lepiej, ale wymaga hospitalizacji. To na pewno potrwa jeszcze kilka dni - zdradził następnego dnia eurodeputowany PO Jacek Protasiewicz. - To naprawdę poważne zatrucie. Wiem, że diagnoza nie została jeszcze pozostawiona, bowiem dopiero te procedury testów medycznych po pobraniu krwi są w trakcie - wyjaśnił i dodał, że Schetyna jest człowiekiem o końskim zdrowiu i "coś, co go zmogło, musiało być naprawdę poważne".
28 maja - Schetyna na meczu w Rzymie
Schetyna trzy dni dni po trafieniu do szpitala z ciężkim zatruciem wystąpił w meczu polityków w Rzymie. W składzie biało-czerwonym oprócz byłego marszałka Sejmu i premiera Tuska zagrali m.in.: Roman Kosecki, Antoni Mężydło, Sławomir Neumann, Sławomir Nowak, Janusz Piechociński, Marek Sawicki i Ireneusz Raś. Mecz sędziował Zbigniew Boniek.
sjk, PAP
Czytaj więcej na Wprost.pl:
"To musiało być bardzo poważne". Schetyna zostaje w szpitalu