Palikot spłaca długi za pieniądze małżonki?
Dodano:
Janusz Palikot w oświadczeniu majątkowym z 7 listopada 2011 roku wśród posiadanych zobowiązań pieniężnych wymienił m.in. zaciągnięty w BRE Banku SA kredyt na kwotę 1 010 000 euro oprocentowany na 50 050 euro, który miał zostać spłacony do 31 listopada 2011 roku. Z kolejnego oświadczenia majątkowego złożonego przez posła 30 kwietnia 2012 roku wynika, że Palikot kredyt spłacił – ale jednocześnie zadłużył się u swojej obecnej żony – Moniki Palikot – na… 1 010 000 euro oprocentowane na 50 050 euro.
Poseł mógł pożyczyć pieniądze od żony, ponieważ – jak wynika ze składanych przez niego oświadczeń majątkowych – w 2011 roku w małżeństwie Palikotów przestała obowiązywać wspólnota majątkowa. Oświadczenie z 30 kwietnia 2010 roku złożone przez Palikota zaczynało się od słów: "Ja, niżej podpisany, Janusz Marian Palikot pozostający we wspólności majątkowej z moją małżonką Moniką Palikot", tymczasem półtora roku później w oświadczeniu majątkowym nie ma już słowa o „wspólności majątkowej". Rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek pytany o to, dlaczego Palikot zdecydował się na rozdzielność majątkową z żoną zapewnia, że o całej sprawie nic nie wie.
Skąd Monika Palikot wzięła milion euro (ponad 4 miliony złotych)? Nie wiadomo. Wspomniany wcześniej Rozenek „nie ma zielonego pojęcia" o pożyczce. Obecna żona Palikota jest z zawodu asystentką reżysera teatralnego, ale obecnie nie pracuje zawodowo i zajmuje się wychowaniem dwojga dzieci posła. Czy mogła otrzymać pieniądze od Palikota przed ustaniem wspólnoty majątkowej? Jeśli tak to pojawiają się dwa pytania. Po pierwsze: dlaczego poseł Ruchu Palikota chciał spłacać kredyt za pieniądze pożyczone od żony, które wcześniej jej przekazał? A po drugie: skąd Palikot wziął blisko 4 miliony złotych? Lider Ruchu Palikota w swoim oświadczeniu majątkowym z 7 listopada 2011 roku podał, że posiada 208 tysięcy złotych (ok. 50 tysięcy euro) i 32 tysiące euro oszczędności. Z kolei pół roku później (oświadczenie z 30 kwietnia 2012 roku) Palikot deklaruje, że posiada 148 tysięcy złotych i 28 500 euro. W ciągu tych sześciu miesięcy dochody Palikota wyniosły… niewiele ponad 7 tysięcy złotych. W oświadczeniu majątkowym z 7 listopada 2011 roku jest wprawdzie mowa o sprzedaży nieruchomości o wartości ok. 2 milionów złotych, ale dochód Palikota z tej transakcji miał wynieść 716 tysięcy złotych. Nawet jeśli kwotę tę dodać do oszczędności deklarowanych przez posła – do kwoty 4 milionów złotych wciąż jeszcze sporo brakuje.
Zapytaliśmy Janusza Palikota o brakującą w oświadczeniu majątkowym małżeńską wspólnotę majątkową i pożyczkę od żony. Palikot w odpowiedzi na zadane mailem pytanie (poseł nie odpowiadał na telefony ani SMS-y) poinformował, że wspólnota majątkowa między nim a żoną rzeczywiście ustała. Z kolei na pytanie o to skąd jego małżonka wzięła pieniądze na pożyczkę dla niego lider Ruchu Palikota odpowiedział, że "taki był mechanizm tego podziału (majątku - red.), że żona otrzymał liczne aktywa i udzieliła tej pożyczki".
Skąd Monika Palikot wzięła milion euro (ponad 4 miliony złotych)? Nie wiadomo. Wspomniany wcześniej Rozenek „nie ma zielonego pojęcia" o pożyczce. Obecna żona Palikota jest z zawodu asystentką reżysera teatralnego, ale obecnie nie pracuje zawodowo i zajmuje się wychowaniem dwojga dzieci posła. Czy mogła otrzymać pieniądze od Palikota przed ustaniem wspólnoty majątkowej? Jeśli tak to pojawiają się dwa pytania. Po pierwsze: dlaczego poseł Ruchu Palikota chciał spłacać kredyt za pieniądze pożyczone od żony, które wcześniej jej przekazał? A po drugie: skąd Palikot wziął blisko 4 miliony złotych? Lider Ruchu Palikota w swoim oświadczeniu majątkowym z 7 listopada 2011 roku podał, że posiada 208 tysięcy złotych (ok. 50 tysięcy euro) i 32 tysiące euro oszczędności. Z kolei pół roku później (oświadczenie z 30 kwietnia 2012 roku) Palikot deklaruje, że posiada 148 tysięcy złotych i 28 500 euro. W ciągu tych sześciu miesięcy dochody Palikota wyniosły… niewiele ponad 7 tysięcy złotych. W oświadczeniu majątkowym z 7 listopada 2011 roku jest wprawdzie mowa o sprzedaży nieruchomości o wartości ok. 2 milionów złotych, ale dochód Palikota z tej transakcji miał wynieść 716 tysięcy złotych. Nawet jeśli kwotę tę dodać do oszczędności deklarowanych przez posła – do kwoty 4 milionów złotych wciąż jeszcze sporo brakuje.
Zapytaliśmy Janusza Palikota o brakującą w oświadczeniu majątkowym małżeńską wspólnotę majątkową i pożyczkę od żony. Palikot w odpowiedzi na zadane mailem pytanie (poseł nie odpowiadał na telefony ani SMS-y) poinformował, że wspólnota majątkowa między nim a żoną rzeczywiście ustała. Z kolei na pytanie o to skąd jego małżonka wzięła pieniądze na pożyczkę dla niego lider Ruchu Palikota odpowiedział, że "taki był mechanizm tego podziału (majątku - red.), że żona otrzymał liczne aktywa i udzieliła tej pożyczki".