"Washington Post" ostrzega: Grecja może wpaść w ramiona Rosji
"Washington Post" przypomina jednocześnie, że radykalnie lewicowa koalicja SYRIZA, która prowadzi w sondażach przed wyborami rozpisanymi na 17 czerwca, stanowczo domaga się odwołania programów drastycznych cięć budżetowych, na które zgodził się rząd grecki, aby uzyskać pomoc z UE i MFW. SYRIZA liczy, że Niemcy przystaną na złagodzenie tych programów. Niemiecka kanclerz Angela Merkel sygnalizuje jednak, że może poczynić co najwyżej drobne ustępstwa i uważa, że Europa poradzi sobie z ewentualnym wyjściem Grecji ze strefy euro. Waszyngtoński dziennik popiera jej twarde stanowisko, nazywając je "strategicznie zdrowym".
"Niezależnie od tego, czy nacisk Niemiec na programy oszczędnościowe i reformy jest słuszny, najgorszym wyjściem byłoby porzucenie tego warunku w obliczu populistycznej rewolty za sprawą SYRIZY i innych ekstremistów na lewicy i prawicy. Zachęciłoby to tych, którzy zamierzają wyrządzić podobne szkody w innych krajach południowej Europy" - pisze gazeta. "Washington Post" krytykuje jednocześnie francuskiego prezydenta Francois Hollande'a za wzywanie do emisji euroobligacji i zwiększenia wydatków rządowych w celu pobudzenia wzrostu gospodarki - zdaniem "Washington Post" może to osłabić kampanię Merkel na rzecz zaciskania pasa i reform, którą gazeta uważa za słuszną.
PAP, arb