Syria: i po rozejmie? Rebelianci mogą ruszyć do walki już 1 czerwca

Dodano:
Od momentu wejścia w życie zawieszenia broni z 12 kwietnia w Syrii zginęło 1800 osób (fot. EPA/HOULA MEDIA CENTER/PAP)
Syryjscy rebelianci oświadczyli, że dają prezydentowi Baszarowi el-Asadowi 48 godzin na dotrzymanie zobowiązań wynikających z międzynarodowego planu pokojowego mającego na celu zakończenie przemocy. - Połączone kierownictwo Wolnej Armii Syryjskiej ogłasza, że daje reżimowi ostatnie 48 godzin na wdrożenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ - oświadczył na YouTube rzecznik rebelianckiej armii Kasem Sadedin.
- Ultimatum kończy się 1 czerwca o godz. 12 czasu lokalnego. Wówczas będziemy wolni od wszelkich zobowiązań i będziemy bronić cywilów, ich wiosek i miast - oświadczył Sadedin. - Ten reżim rozumie jedynie język siły. Jeśli byłby gotów respektować plan Annana, robiłby to od początku - dodał rzecznik rebelianckiej armii.

30 maja zastępca wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii, Kofiego Annana, Jean-Marie Guehenno wyraził "wątpliwości co do zaangażowania syryjskich władz w wypełnianie planu Annana". Plan przewidywał, poza wysłaniem Syrii międzynarodowych obserwatorów, wycofanie wojsk i broni ciężkiej z miast oraz dialog między reżimem i jego przeciwnikami. Rozejm w Syrii obowiązuje teoretycznie od 12 kwietnia.

29 maja Annan spotkał się w Damaszku z Asadem i powiedział mu, że  jeśli plan pokojowy ma odnieść sukces, konieczne są "odważne kroki", w  tym zakończenie przemocy i zwolnienie aresztowanych podczas powstania. Tymczasem zdaniem Asada grupy terrorystyczne zintensyfikowały działania w całym kraju i coraz częściej dokonują zabójstw oraz porwań. Prezydent Syrii oświadczył, że również terroryści muszą stosować się do planu Annana sprzed sześciu tygodniu. Według niego sukces tego planu zależy od "położenia kresu terroryzmowi, od tych, którzy go wspierają, i od wstrzymania przemytu broni".

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku trwającego od marca 2011 r. konfliktu zbrojnego między przeciwnikami reżimu prezydenta Asada a siłami rządowymi zginęło już ponad 13 tys. osób, w  tym ok. 1800 od czasu wejścia w życie rozejmu.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...