Ostróda ukarała burmistrza za "niekompetencje i niegospodarność"

Dodano:
Mieszkańcy Ostródy (warmińsko-mazurskie) odwołali w referendum burmistrza tego miasta Olgierda Dąbrowskiego - poinformowała przewodnicząca miejskiej komisji wyborczej Małgorzata Joniec. Za odwołaniem burmistrza opowiedziało się 5 181 mieszkańców a przeciwko 2 992 mieszkańców. W referendum oddano 8 173 ważnych głosów - podała Joniec.
W Ostródzie uprawnionych do głosowania jest 27 400 mieszkańców. Aby  referendum było ważne, do urn musiało pójść 3/5 osób, które wzięły udział w wyborach odwoływanego burmistrza. Burmistrza wybierały 4 694 osoby, więc aby referendum było ważne, do urn musiało iść co najmniej 2 816 osób.

 

 

Burmistrz Olgierd Dąbrowski powiedział po ogłoszeniu wyników referendum, że "choć był przygotowany psychicznie na takie rozstrzygnięcie, to jest mu bardzo smutno, że mieszkańcy tak zdecydowali". - Nagonka referendalna umęczyła mnie bardzo, bo mimo iż mój sztab wyborczy prowadził łagodną kampanię, pozbawioną oszczerstw to  przeciwnicy nas nie oszczędzali i stosowali brutalne zagrywki- podkreślił. Dodał, że mieszkańcy "decydując o odwołaniu burmistrza sprawili, że  miasto strasznie przegrało". - Rok 2012 nie jest rokiem triumfu Ostródy, ale czasem klęski, bo cały rok jest stracony z powodu kampanii referendalnej, a następnie wyborczej przed wyborami przedterminowymi i w  tym czasie nie będą podejmowane żadne ważne decyzje w mieście -  zaznaczył. Dąbrowski zapowiedział jednocześnie, że będzie startował w wyborach przedterminowych, bo miasto potrzebuje konsekwencji w działaniu.

 

Inicjatorzy referendum chcieli odwołania burmistrza Ostródy Olgierda Dąbrowskiego, ponieważ – jak uważają - "ignorował on głos mieszkańców miasta i podejmował decyzje świadczące o niekompetencji i  niegospodarności". Ich zdaniem nie stwarza on warunków do realnego rozwoju gospodarczego miasta oraz zwiększenia miejsc pracy.

Dąbrowski został burmistrzem Ostródy w drugiej turze wyborów samorządowych z 2010 roku. Wybory miały charakter plebiscytu, gdyż Dąbrowski był jedynym kandydatem w II turze - jego dwaj rywale wycofali się z wyborów. W takich warunkach Dąbrowski otrzymał 80,58 proc. głosów przy frekwencji 17,24 proc.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...