"Mucha jest obciążeniem dla rządu"
- Premier Donald Tusk ma mieć jesienią, prawdopodobnie we wrześniu duże wystąpienie, przez niektórych nazywane "drugim expose". Ma w nim podsumować pierwszy rok rządów drugiej kadencji, a także przedstawić nowe wyzwania - poinformowały źródła w kierownictwie partii. Media spekulują ostatnio o ewentualnych zmianach w rządzie, jakich miałby dokonać Donald Tusk już po Euro 2012. Były minister sportu Mirosław Drzewiecki mówił w mediach, że do rządu może wrócić np. Grzegorz Schetyna.
Rzecznik rządu Paweł Graś w środę w TVP Info mówił, że „nic mu nie wiadomo, by była planowana rekonstrukcja rządu". - Politycy ciągle wietrzą jakieś zmiany, ale wszystko zależy od pana premiera. Wszystko jest możliwe, ale wszystko zależy od premiera. Na pewno nie jest tak, że Euro jest jakimś momentem przełomowym, po którym nastąpi zmiana w rządzie. Euro jest egzaminem dla nas wszystkich - podkreślił. Z kolei Andrzej Biernat z zarządu PO ocenił, że Tusk pozostawi skład swojego gabinetu bez zmian. - Jak znam przywiązanie premiera do swoich pierwszych decyzji, to nie spodziewam się jakiegoś szczególnego zamieszania w rządzie po mistrzostwach - powiedział poseł.
Również inni politycy z zarządu Platformy, z którymi rozmawiała PAP nie spodziewają się rekonstrukcji rządu jesienią. Podkreślają jednak, że decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do premiera. Gdyby doszło do wymiany ministrów jako jedna z pierwszych do odwołania jest szefowa resortu sportu Joanna Mucha. - Jest dziś obciążeniem dla rządu - twierdzi jeden z polityków PO. Jednak bardziej przychylni minister Musze zwracają uwagę, że jeśli Euro 2012 okaże się sukcesem, pozostanie ona na stanowisku. - Nie zwalnia się ministra sportu po takim turnieju, jeśli nie okaże się porażką organizacyjną - ocenił rozmówca z władz Platformy.
mp, pap