Ktoś ukrył list pożegnalny gen. Petelickiego?

Dodano:
Generał Sławomir Petelicki (fot. Jakub Czermiński)
"Generał Sławomir Petelicki tuż przed śmiercią mógł zostawić pożegnalny list. Miał w nim podać przyczyny targnięcia się na życie. Jednak śledczy, którzy przybyli na miejsce tragedii listu nie znaleźli. Czy więc mógł zostać przed ich przyjazdem celowo ukryty?" – zastanawia się „Super Express”.
Generał Petelicki zginął 16 czerwca w garażu. Ciało znalazła jego żona Agnieszka. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był pojedynczy strzał z pistoletu w skroń. 

Z doniesień „Super Expressu” wynika, że list został napisany w dniu śmierci generała, czyli 16 czerwca. Petelicki miał w nim wskazać przyczyny desperackiego kroku. - Ani w domu, ani w garażu żadnej korespondencji nie ujawniono – mówił w rozmowie z „Super Expressem” prokurator Dariusz Ślepokura.  

Śledczy pracujący nad sprawą nie wykluczają, że taki list powstał, lecz został celowo ukryty. - Ktoś mógł celowo go schować lub nawet zniszczyć, z uwagi na jego osobistą treść – przekonywał informator „SE” znający sprawę.

ja, „Super Express”
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...