Sędzia prowadził mając 2,5 promila alkoholu we krwi
Przesłuchanie Grzegorza T. i postawienie mu zarzutów było możliwe po uprawomocnieniu się decyzji sądu dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie, który w kwietniu 2012 roku uchylił sędziemu immunitet - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu Marian Haśko. O uchylenie immunitetu sędziemu wnioskowała lubaczowska prokuratura.
Po uchyleniu immunitetu sąd dyscyplinarny bezterminowo zawiesił sędziego T. w obowiązkach służbowych - w praktyce oznacza to zawieszenie do zakończenia postępowania. Wcześniej, pod koniec marca, sąd zawiesił go w obowiązkach na trzy miesiące. Grzegorz T., sędzia Sądu Rejonowego w Przemyślu, został zatrzymany na początku marca na drodze z Lubaczowa do Jarosławia. Miał prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policję o pijanym kierowcy telefonicznie powiadomił anonimowy informator.
W maju zastępca rzecznika dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w Przemyślu skierował do sądu dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie wniosek o przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego wobec Grzegorza T. Posiedzenie w tej sprawie ma się odbyć na początku lipca. W wyniku tego postępowania sędzia może otrzymać karę od upomnienia po usunięcie z zawodu.
Wcześniej, pod koniec marca, zastępca rzecznika dyscyplinarnego wszczął postępowanie wobec T. i postawił mu zarzut "dopuszczenia się przewinienia dyscyplinarnego" polegającego na prowadzeniu samochodu w stanie nietrzeźwym. Do wszczęcia postępowania zastępcę rzecznika dyscyplinarnego zobowiązało kolegium sędziów Sądu Okręgowego w Przemyślu, które na początku marca przyjęło uchwałę w tej sprawie.
ja, PAP