"UE potrzebuje tolerancyjnego Azerbejdżanu"
- Unia Europejska i region potrzebują Azerbejdżanu ukierunkowanego na postęp, stabilnego i tolerancyjnego, zaangażowanego w reformy demokratyczne i modernizację - oświadczył szef RE po rozmowach w Baku z azerbejdżańskim prezydentem Ilhamem Alijewem.
Jednocześnie wyraził zadowolenie ze zwolnienia w ubiegłym tygodniu dziewięciu sympatyków miejscowej opozycji, aresztowanych za udział w manifestacji z 2011 roku. - To pozytywna inicjatywa ze strony Azerbejdżanu, który czyni wysiłki na rzecz poprawy praw obywatelskich i politycznych, choć powinno być podjętych więcej działań - dodał Van Rompuy.
Organizacje obrony praw człowieka regularnie oskarżają autorytarny reżim Alijewa o prześladowanie dziennikarzy i represjonowanie opozycji. Tymczasem władze w Baku podkreślają, że ich kraj jest "prawdziwą demokracją".
Przewodniczący RE pochwalił też władze Azerbejdżanu za szybkie modernizowanie kraju, który staje się ważnym dostawcą ropy naftowej i gazu. Unia Europejska wyraża duże zainteresowanie gazem ziemnym wydobywanym w rejonie Morza Kaspijskiego w związku z planami dywersyfikacji źródeł energetycznych i ograniczenia zależności od surowców z Rosji.
Van Rompuy pozytywnie wyrażał się też o zawartym pod koniec czerwca między Turcją a Azerbejdżanem porozumieniu w sprawie budowy gazociągu transanatolijskiego TANAP, mającego doprowadzić błękitne paliwo ze złóż kaspijskich do Europy. Zdaniem przewodniczącego Rady Europejskiej, to pierwszy etap realizacji projektu tzw. korytarza południowego.
zew, PAP