Taśmy prawdy PSL-u. "Ogniem wypalić tych, których trzeba wypalić"
Dodano:
- Trzeba się z tym zmierzyć. Oczekuję stanowczych działań służb państwowych - oświadczył poseł PSL Janusz Piechociński, komentując publikację nagrania rozmowy Władysława Serafina, szefa kółek rolniczych, uznawanego za bliskiego człowieka Waldemara Pawlaka z Władysławem Łukasikiem, byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego.
- Trzeba się z tym zmierzyć. Czy jest to takie sobie gadanie byłego prezesa Agencji Rynku Rolnego, czy jednak mamy do czynienia z dowodami - skomentował Piechociński. Poseł dodał, iż oczekuje reakcji państwowych służb, a jeśli te "przedłożą wnioski", to także "poważnej rozmowy w kierownictwie PSL-u". Piechociński podkreślił, że "jeśli doszło do machlojek", trzeba "ogniem wypalić tych, których trzeba wypalić".
"PSL powinno się odciąć"
Z kolei poseł PSL Franciszek Stefaniuk mówił, że jeśli nagranie jest dowodem nieprawidłowości, to należy "to rozliczyć z wielką determinacją i wielką konsekwencją". - Kierownictwo PSL-u i minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL - red.) powinni zająć się tą sprawą - zadeklarował Stefaniuk w rozmowie z gazetą.pl. Według niego, Polskie Stronnictwo Ludowe powinno się od sprawy odciąć.
"Bez wielkich implikacji politycznych"
Polityk PO Andrzej Halicki ocenił, że rozmowa Serafina z Łukasikiem miała "obrzydliwy charakter". Wskazał, że sprawą powinna zająć się prokuratura. Polityk partii Donalda Tuska wyraził opinię, że "taśmy prawdy" nie będą miały "wielkich implikacji politycznych" i będą bez wpływu na funkcjonowanie koalicji PO-PSL.
Będzie kontrola
Minister rolnictwa Marek Sawicki polecił przeprowadzić w trybie pilnym kontrolę dotyczącą prawidłowości sprawowania nadzoru właścicielskiego przez Agencję Rynku Rolnego nad podległymi jej spółkami. Kontrola ma za zadanie zweryfikować niektóre twierdzenia byłego prezesa Agencji, które zostały ujawnione przez "PB".
Stołeczna prokuratura wszczęła z urzędu postępowanie sprawdzające w sprawie nagrania.
"Puls Biznesu" opublikował zapis rozmowy Władysława Serafina, szefa kółek rolniczych, uznawanego za bliskiego człowieka Waldemara Pawlaka z Władysławem Łukasikiem, byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego. Gazeta pozostawiła stenogramy bez komentarza. Opisująca sprawę "Gazeta Wyborcza" podała, że rozmowa odbyła się prawdopodobnie na początku stycznia, wkrótce po odwołaniu Łukasika ze stanowiska.
zew, Polskie Radio Program Pierwszy, gazeta.pl, "Puls Biznesu"
"PSL powinno się odciąć"
Z kolei poseł PSL Franciszek Stefaniuk mówił, że jeśli nagranie jest dowodem nieprawidłowości, to należy "to rozliczyć z wielką determinacją i wielką konsekwencją". - Kierownictwo PSL-u i minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL - red.) powinni zająć się tą sprawą - zadeklarował Stefaniuk w rozmowie z gazetą.pl. Według niego, Polskie Stronnictwo Ludowe powinno się od sprawy odciąć.
"Bez wielkich implikacji politycznych"
Polityk PO Andrzej Halicki ocenił, że rozmowa Serafina z Łukasikiem miała "obrzydliwy charakter". Wskazał, że sprawą powinna zająć się prokuratura. Polityk partii Donalda Tuska wyraził opinię, że "taśmy prawdy" nie będą miały "wielkich implikacji politycznych" i będą bez wpływu na funkcjonowanie koalicji PO-PSL.
Będzie kontrola
Minister rolnictwa Marek Sawicki polecił przeprowadzić w trybie pilnym kontrolę dotyczącą prawidłowości sprawowania nadzoru właścicielskiego przez Agencję Rynku Rolnego nad podległymi jej spółkami. Kontrola ma za zadanie zweryfikować niektóre twierdzenia byłego prezesa Agencji, które zostały ujawnione przez "PB".
Stołeczna prokuratura wszczęła z urzędu postępowanie sprawdzające w sprawie nagrania.
"Puls Biznesu" opublikował zapis rozmowy Władysława Serafina, szefa kółek rolniczych, uznawanego za bliskiego człowieka Waldemara Pawlaka z Władysławem Łukasikiem, byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego. Gazeta pozostawiła stenogramy bez komentarza. Opisująca sprawę "Gazeta Wyborcza" podała, że rozmowa odbyła się prawdopodobnie na początku stycznia, wkrótce po odwołaniu Łukasika ze stanowiska.
zew, Polskie Radio Program Pierwszy, gazeta.pl, "Puls Biznesu"