Wspólne przesłanie Kościołów podpisane. Hierarchowie apelują o wybaczenie krzywd

Dodano:
Patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl I i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Apelujemy do naszych wiernych, aby prosili o wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem – głosi pierwszy w historii dokument z przesłaniem Kościołów: katolickiego w Polsce i prawosławnego w Rosji, podpisany w Warszawie.

Dokument podpisał patriarcha Moskwy i całej Rusi Cyryl I oraz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik. Celem dokumentu - jak podkreślają hierarchowie - „nie jest rozwiązywanie bolesnych kart historii Polski i Rosji, istotną kwestią jest natomiast, by zapoczątkować dialog”.

Przesłanie Kościołów: katolickiego i prawosławnego

„Każdy Polak w każdym Rosjaninie i każdy Rosjanin w każdym Polaku powinien widzieć przyjaciela i brata” - czytamy w dokumencie podpisanym przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika oraz patriarchę Moskwy i całej Rusi Cyryla I. To pierwszy w historii wspólny dokument z przesłaniem Kościołów: katolickiego i prawosławnego. W preambule podkreślono, że Kościoły wzywają swoich wiernych i ludzi dobrej woli do pojednania. „Pragniemy wnieść swój wkład w dzieło zbliżenia naszych Kościołów i pojednania naszych narodów” - głosi przesłanie.

Autorzy dokumentu zwracają się z apelem do polityków, działaczy społecznych, ludzi nauki, kultury i sztuki, wierzących i niewierzących. „Stale podejmujcie wysiłki na rzecz rozwijania dialogu, wspierajcie to, co umożliwia odbudowywanie wzajemnego zaufania i zbliża ludzi do siebie oraz pozwala budować wolną od przemocy i wojen pokojową przyszłość naszych krajów i narodów” - piszą hierarchowie. „Wkraczamy na drogę dialogu w nadziei, że przyczyni się on do uleczenia ran przeszłości, pozwoli przezwyciężyć wzajemne uprzedzenia i nieporozumienia oraz umocni nas w dążeniu do pojednania” - dodają.

"Naciski polityczne doprowadziły do wzajemnej wrogości"

Podkreślają, że po II wojnie światowej i bolesnych doświadczeniach ateizmu, który narzucono naszym narodom, wchodzimy na drogę duchowej i materialnej odnowy. „Jeśli ma być ona trwała, musi przede wszystkim dokonać się odnowa człowieka, a przez człowieka odnowa relacji między Kościołami i narodami. Drogą ku takiej odnowie jest braterski dialog. Ma on dopomóc w lepszym poznaniu się, odbudowaniu wzajemnego zaufania i w taki sposób doprowadzić do pojednania. Pojednanie zaś zakłada również gotowość do przebaczenia doznanych krzywd i niesprawiedliwości” - czytamy w przesłaniu.

Autorzy dokumentu podkreślają, że ludzka ułomność, indywidualny i zbiorowy egoizm, a także naciski polityczne doprowadziły do wzajemnej obcości, jawnej wrogości i walki pomiędzy Polakami a Rosjanami. W przesłaniu przypomniano jednocześnie o wielowiekowym chrześcijańskim kulturowym dziedzictwie Wschodu i Zachodu, które łączy bratnie narody. Hierarchowie zwracają uwagę, że naród polski i rosyjski łączy doświadczenie II wojny światowej i okres represji wywołanych przez reżimy totalitarne, które kierując się ideologią ateistyczną, walczyły z wszelkimi formami religijności.

"Wzajemne oskarżenia nie pozwalają zagoić się dawnym ranom"

„Ofiarę poniosły miliony niewinnych ludzi, o czym przypominają niezliczone miejsca kaźni i mogiły znajdujące się na polskiej i rosyjskiej ziemi. Wydarzenia naszej wspólnej, często trudnej i tragicznej historii, rodzą niekiedy wzajemne pretensje i oskarżenia, które nie pozwalają zagoić się dawnym ranom” - czytamy w przesłaniu. „Obiektywne poznanie faktów oraz ukazanie rozmiarów tragedii i dramatów przeszłości staje się dzisiaj pilną sprawą historyków i specjalistów. Z uznaniem przyjmujemy działania kompetentnych komisji i zespołów w naszych krajach. (...) Wyrażamy przekonanie, że trwałe pojednanie, jako fundament pokojowej przyszłości, może się dokonać jedynie w oparciu o pełną prawdę o naszej wspólnej przeszłości” - podkreślają hierarchowie.

Zaznaczają jednocześnie, że przebaczenie nie oznacza zapomnienia, gdyż pamięć stanowi istotną część narodowej tożsamości. „Jesteśmy ją także winni ofiarom przeszłości, które zostały zamęczone” - głosi przesłanie. „Przebaczyć oznacza jednak wyrzec się zemsty i nienawiści, uczestniczyć w budowaniu zgody i braterstwa pomiędzy ludźmi, naszymi narodami i krajami, co stanowi podstawę pokojowej przyszłości” - napisali hierarchowie. 

"Aborcja i eutanazja to ciężkie grzechy"

Autorzy dokumentu zwracają uwagę na to, że w dzisiejszym świecie "proponuje się aborcję, eutanazję, związki osób jednej płci, które usiłuje się przedstawić jako jedną z form małżeństwa, propaguje się konsumpcjonistyczny styl życia, odrzuca się tradycyjne wartości i usuwa z przestrzeni publicznej symbole religijne". "Nierzadko spotykamy się też z przejawami wrogości wobec Chrystusa, Jego Ewangelii i Krzyża, a także z próbami wykluczenia Kościoła z życia publicznego. Fałszywie rozumiana świeckość przybiera formę fundamentalizmu i w rzeczywistości jest jedną z odmian ateizmu" – podkreślają.

Zdaniem hierarchów ciężkim grzechem przeciw życiu i hańbą współczesnej cywilizacji jest nie tylko terroryzm i konflikty zbrojne, ale także aborcja i eutanazja. Autorzy dokumentu zwracają uwagę, że "trwałą podstawę każdego społeczeństwa stanowi rodzina jako stały związek mężczyzny i kobiety". Jako instytucja ustanowiona przez Boga, rodzina wymaga szacunku i obrony. Jest ona bowiem kolebką życia, zdrowym środowiskiem wychowawczym, gwarantem społecznej stabilności i znakiem nadziei dla społeczeństwa. To właśnie w rodzinie dojrzewa człowiek odpowiedzialny za siebie, za innych oraz za społeczeństwo, w którym żyje" – głosi przesłanie.

"Chcemy umacniać tolerancję"

Hierarchowie podkreślają też, że uznają autonomię władzy świeckiej i kościelnej, lecz opowiadają się także "za współpracą w dziedzinie troski o rodzinę, wychowania, ładu społecznego i innych kwestii ważnych dla dobra społeczeństwa". "Chcemy umacniać tolerancję, a przede wszystkim bronić fundamentalnych swobód na czele z wolnością religijną oraz bronić prawa do obecności religii w życiu publicznym" – czytamy w dokumencie.

W uroczystości uczestniczą najwyżsi hierarchowie obu Kościołów. Jest też obecny marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, szef Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Michał Boni, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, nuncjusz apostolski Celestino Migliore i liczni parlamentarzyści. Gości powitał dyrektor Zamku Andrzej Jan Rottermund.

Dwa lata prac

Nad treścią dokumentu pracowały zespoły: katolicki i prawosławny. Pierwsze spotkanie odbyło się w Warszawie w lutym 2010 r. Wcześniej biskupi powołali specjalny zespół do rozmów z rosyjskim Kościołem prawosławnym. Jego przewodniczącym został abp Henryk Muszyński, w skład weszli także abp Stanisław Budzik i bp Tadeusz Pikus.

W czerwcu 2010 r. na kolejne spotkanie w Warszawie przybył metropolita wołokołamski Hilarion ze współpracownikami. Kolejne rozmowy na temat pojednania polsko-rosyjskiego miały miejsce 1 czerwca 2011 r. Zaś 15 marca 2012 r. przedstawiciele Episkopatu Polski i Patriarchatu Moskiewskiego dyskutowali już nad ostatnimi poprawkami.

Historyczna wizyta Cyryla I

16 sierpnia  rozpoczęła się pierwsza w Polsce wizyta zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Cyryl I uważa, że musimy zapomnieć o urazach z przeszłości. Patriarcha spotkał się z prezydentem Bronisławem Komorowskim i marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem. Cyryl I rozmawiał także z polskimi katolickimi biskupami w siedzibie KEP; spotkał się z episkopatem polskiego autokefalicznego Kościoła prawosławnego.

18 sierpnia patriarcha rozpocznie wizytę na Podlasiu, odwiedzi Białystok, Supraśl, Hajnówkę i Świętą Górę Grabarkę, gdzie w niedzielę odbędą się centralne uroczystości religijne związane z wizytą Cyryla I.

Rosyjskie media podkreślają, że zwierzchnika Cerkwi prawosławnej powitano w Warszawie z honorami niemal takimi, z jakimi podejmuje się prezydentów. - Rosyjskich dziennikarzy zaskoczył wysoki, prawie prezydencki poziom powitania patriarchy Cyryla w Warszawie. Kompania reprezentacyjna i eskorta motocyklistów to dla powściągliwej Polski duża rzadkość - tym bardziej, gdy chodzi o wizytę niedawnego oponenta - podała telewizja NTV.

ja, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...