Biskup złapany na jeździe po kieliszku: przyniosłem niesławę Kościołowi

Dodano:
Biskup przeprosił (fot. PAP/Ela Walenda)
Katolicki arcybiskup-nominat Salvatore Cordileone, który 4 października obejmie rządy nad archidiecezją San Francisco, publicznie przeprosił za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym, co spowodowało jego krótki pobyt w areszcie w ubiegły weekend.

Cordileoene, mianowany w lipcu przez papieża Benedykta XVI nowym arcybiskupem San Francisco, został zatrzymany 25 sierpnia w San Diego - poinformowała policja. Umieszczono go w areszcie w związku z podejrzeniem o jazdę pod wpływem alkoholu, bowiem przeprowadzony na policyjnym punkcie kontroli drogowej test wykazał stan nietrzeźwy. Po około 11-godzinnym pobycie za kratami i wpłaceniu kaucji w kwocie 2,5 tys. dolarów arcybiskup odzyskał wolność.

Pochodzący z San Diego Cordileone, który jest obecnie biskupem-ordynariuszem diecezji Oakland, poinformował, że feralnego dnia zjadł kolację w towarzystwie przyjaciół i innego księdza, a następnie wyruszył samochodem do domu swej matki, lecz w drodze został zatrzymany. Przyznał, iż poziom alkoholu we krwi przekraczał u niego dozwolony limit i przeprosił za popełnienie błędu.

"Odczuwam wstyd z powodu niesławy, jaką przyniosłem Kościołowi i sobie. Zwrócę mój dług społeczeństwu i proszę o wybaczenie moją rodzinę oraz moich przyjaciół i współpracowników w diecezji Oakland i archidiecezji San Francisco. Modlę się, by Bóg w swej niezmierzonej mądrości wyprowadził z tego jakieś dobro" - napisał 56-letni hierarcha.

Publiczne przedstawienie zarzutów karnych w jego sprawie odbędzie się 9 października.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...