Na Białorusi wybory, w prasie - Łukaszenka na dożynkach
Na pierwszych stronach dzienników państwowych zamieszczono zdjęcia uśmiechniętego Łukaszenki odbierającego bochen chleba na dożynkach lub wręczającego nagrody „bohaterom żniw”. Największy państwowy dziennik, organ administracji prezydenckiej „Biełaruś Siegodnia” w tekście zatytułowanym „Dziękujemy za trud!” podkreśla, że tegoroczne plony były rekordowe, a świąteczny grafik Łukaszenki „tradycyjnie zaczął się od części roboczej”, odwiedził on bowiem w Gorkach zakłady mleczne i rybne.
Rządowy dziennik „Zwiazda” tytułuje swój tekst „Białoruski rolnik nie został sam na sam z problemami produkcji rolnej” i już w pierwszym zdaniu informuje, że prezydent wziął udział w festiwalu pracującej wsi „Dożynki 2012”. „Prezydent uważa za realne, by pod koniec 2013 r. średnia pensja wyniosła 600 dol. pod warunkiem modernizacji przedsiębiorstw” – zwraca uwagę gazeta.
W „Respublice” pierwsze trzy strony zajmuje wyłącznie relacja z dożynek. O wyborach dziennik wspomina dopiero na stronie czwartej, zwracając uwagę, że udział w nich to „obywatelski dług”. Zarówno „Respublika” jak i "Zwiazda" przytaczają opinię sekretarza Centralnej Komisji Wyborczej Mikałaja Łazawika, że wybory przedterminowe, trwające już od 18 września, przebiegają "spokojnie i w pełnej zgodności z ordynacją wyborczą". „Naruszenia praw wyborców nie odnotowano” - cytuje Łazawika „Zwiazda”.
Ten sam dziennik zamieszcza też komentarz do wydarzeń tygodnia autorstwa prorządowego politologa Wadzima Hihina, który pisze o „zupełnie niezrozumiałym kroku dwóch partii politycznych, Zjednoczonej Partii Obywatelskiej i Białoruskiego Frontu Narodowego, które przed samym rozpoczęciem głosowania odwołały swoich kandydatów”. Hihin ocenia, że twierdzeń tych partii o nieuczciwości wyborów i cenzurze nie sposób traktować poważnie, a „wyjaśnienie podobnej kapitulacji części sił opozycyjnych może być tylko jedno – nie odczuwają poparcia obywateli”. Bardzo popularna na Białorusi gazeta „Komsomolskaja Prawda w Biełorussii” w ogóle nie wspomina o wyborach.
Niezależne gazety tygodnik „Nasza Niwa” oraz „Narodnaja Wola” nie ukazują się w sobotę, ale w ostatnim, środowym numerze „Nasza Niwa” publikuje na pierwszej stronie zdjęcie pobitego korespondenta agencji Associated Press, który fotografował przedwyborczą pikietę młodzieżową, a „Narodnaja Wola” informuje o odmówieniu wiz dwóm obserwatorom Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE na wybory.
PAP, arb