"Samorządy chcą dokonać zamachu na niezależność nauczycieli"
"Niż demograficzny, zaniechanie zmian systemowych w finansowaniu i realizacji zadań oświatowych przez rząd i parlament, doprowadziły do dramatycznej sytuacji wielu polskich samorządów. Oczekujemy od państwa polskiego przyjęcia rzeczywistej współodpowiedzialności za realizowanie zadań oświatowych. W trakcie kongresu przedstawimy, poprzez projekty legislacyjne, warunki jakie muszą być spełnione, aby samorządy mogły skutecznie finansować i realizować zadania oświatowe" - można przeczytać na stronie internetowej kongresu.
Samorządowy Kongres Oświaty
Podczas kongresu omawiane będą propozycje zmian w prawie oświatowym, przygotowywane przez korporacje samorządowe. Chodzi o ustawę o systemie oświaty i ustawę Karta Nauczyciela. Propozycje założeń do tych zmian strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu przedstawiła pod koniec kwietnia. W ustawie o systemie oświaty zaproponowano m.in. wprowadzenie możliwości przekazywania szkół i placówek oświatowych osobom prawnym lub fizycznym bez względu na liczbę uczniów. Obecnie można przekazać szkołę bez uprzedniej likwidacji, jeśli uczy się w niej mniej niż 70 uczniów.
Strona samorządowa zaproponowała także, by Karta Nauczyciela obowiązywała tylko nauczycieli "tablicowych". Opowiedziała się też za wyższym pensum dydaktycznym, czyli za większą obowiązkową liczbą godzin lekcji prowadzonych przez nauczycieli. Samorządowcy chcą także zmiany zasad przyznawania urlopów dla poratowania zdrowia i skrócenia nauczycielom urlopów wypoczynkowych. Wśród ich postulatów jest również likwidacja jednorazowych dodatków wyrównawczych dla nauczycieli, wypłacanych przez samorządy.
Ostra krytyka związków zawodowych
Propozycje te spotkały się z ostrą krytyką ze strony oświatowych związków zawodowych. W ocenie prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza, przedstawione przez stronę samorządową propozycje zmian są bardzo radykalne i nastawione wyłącznie na oszczędności. Uważa on także, że samorządy chcą dokonać zamachu na niezależność i autonomię nauczyciela poprzez całkowite podporządkowanie organowi prowadzącemu, ograniczyć rolę nadzoru pedagogicznego oraz „uwolnić się” od konstytucyjnego obowiązku prowadzenia publicznych szkół i placówek.
Od początku lipca w Ministerstwie Edukacji Narodowej odbywają się rozmowy dotyczące ewentualnych zmian w prawie oświatowym. Są one efektem przedstawienia propozycji przez stronę samorządową. W spotkaniach uczestniczą przedstawiciele rządu, związków zawodowych i korporacji samorządowych. W programie obrad Samorządowego Kongresu Oświaty - obok dyskusji na temat zmian w prawie - jest też szereg paneli z udziałem przedstawicieli rządu i ekspertów. Dotyczyć mają one m.in. jakości oświaty i zarządzania, szkolnictwa zawodowego, nowoczesnych technologii, a także współdziałania z organizacjami pozarządowymi.
Minister na Kongresie
Podczas kongresu zaplanowano wystąpienie minister edukacji Krystyny Szumilas, która ma przedstawić rolę MEN we wdrażaniu zmian podnoszących jakość oświaty. Zaplanowano także dyskusję byłych ministrów i wiceministrów oświaty. Zaproszono do niej Katarzynę Hall, Edmunda Wittbrodta i Sylwię Sysko-Romańczuk. Na zakończenie kongresu ma odbyć się podsumowanie wspólnej samorządowej kampanii "Stawka większa niż 8 mld". Celem tej kampanii jest doprowadzenie do zmian w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Pod projektem obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie zebrano już ponad 180 tys. podpisów. Projekt nowelizacji wraz z podpisami ma zostać w czwartek złożony do marszałek Sejmu.
Według autorów obywatelskiego projektu nowelizacji, w latach 2005-2011 nastąpiły liczne zmiany ustawowe, które spowodowały zmniejszenie dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego, a także przekazały nowe zadania lub rozszerzyły zakres dotychczas realizowanych zadań bez odpowiednich zmian w dochodach samorządów. Według wyliczeń samorządowców spowodowało łączny ubytek w dochodach gmin, powiatów i województw w wysokości co najmniej 8 mld zł w skali roku.
Główne założenia obywatelskiego projektu to zwiększenie udziału samorządów w dochodach z PIT oraz wprowadzenie subwencji ekologicznej dla gmin, na terenie których są obszary chronione.
ja, PAP