Śledztwo ws. Amber Gold przeniesione. PiS i Ziobro zadowoleni

Dodano:
Zbigniew Ziobro (fot. PAP/Rafał Guz)
SLD zwróci się do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o wyjaśnienia dotyczące przeniesienia śledztwa ws. Amber Gold z prokuratury gdańskiej do łódzkiej. Decyzję Seremeta za słuszną uznają PiS i Solidarna Polska.

Rzecznik SLD Dariusz Joński oświadczył, iż otrzymał od prokuratora generalnego pismo z datą 3 października, w którym ten uzasadnia, dlaczego to prokuratora gdańska powinna nadal prowadzić śledztwo ws. Amber Gold.

W związku z tym rzecznik SLD zapowiedział, że wystąpi do Seremeta, "by dokładnie poinformował, co takiego wydarzyło się w ciągu kilku godzin, że śledztwo zostało przeniesione". - Żądamy tych wyjaśnień, bo wymiar sprawiedliwości powinien być przejrzysty - oświadczył.

Joński zdziwiony "tym bardziej"

- Jestem tym bardziej zdziwiony, że prokurator Seremet uzasadniał, iż "na obecnym etapie postępowanie jest prowadzone w sposób prawidłowy i brak obiektywnych powodów do uznania, że prowadzący i nadzorujący to śledztwo prokuratorzy nie są w swoich działaniach bezstronni, zwłaszcza że do chwili obecnej nie ujawniono powiązań biznesowych i osobistych pracowników jednostek organizacyjnych prokuratury okręgu gdańskiego z Marcinem P." - podkreślił Joński. Jego zdaniem, takie działania dotyczące śledztwa w sprawie Amber Gold pokazują "chaos, brak koordynacji i komunikacji".

"Lepiej późno niż wcale"

- Lepiej późno niż wcale. Zastanawia mnie, że nagle prokurator Seremet zmienia zdanie. Czyżby stało się to pod wpływem ujawnionych przez media zdjęć z meczów piłki nożnej w Gdańsku? - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.  Chodzi o zdjęcia z 8 sierpnia 2010 r., 17 października 2010 r. i 1 kwietnia 2011 r. z trybuny VIP-owskiej stadionu Lechii Gdańsk. Widać na nich polityków PO i premiera, a w bliskim sąsiedztwie sędziego Ryszarda Milewskiego. Na jednym ze zdjęć Donald Tusk "przybija piątkę" z Milewskim.

Błaszczak powtórzył, że pełne wyjaśnienie sprawy Amber Gold możliwe byłoby dopiero po powołaniu sejmowej komisji śledczej. 

Ziobro: byłoby niedobrze, gdyby rosły podejrzenia

Do sprawy przeniesienia śledztwa odniósł się też lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Jak ocenił, "były wszelkie powody ku temu", by podjąć decyzję o przeniesieniu śledztwa do innej prokuratury. Podkreślił, że przemawiał za tym interes wymiaru sprawiedliwości.

- Dobrze, że ta decyzja została podjęta, byłoby niedobrze, gdyby cały czas rosły podejrzenia, wątpliwości, znaki zapytania - oświadczył Ziobro. - Wymiar sprawiedliwości może działać tylko wtedy, gdy istnieje zaufanie do jego bezstronności i obiektywizmu - dodał były minister sprawiedliwości. Ziobro zaznaczył, że opinia publiczna musi mieć pewność, że prokuratura działa bez jakichkolwiek nacisków, relacji towarzyskich, które mogłyby rzutować na rzetelność podejmowanych decyzji.

zew, PAP
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...