Radom: 53-latek zatruł się alkoholem z Czech?
Dodano:
53-letni mieszkaniec Radomia trafił do szpitala z podejrzeniem zatrucia alkoholem metylowym pochodzącym prawdopodobnie z Czech. Mężczyzna walczy życie – poinformowała Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. 53-latek trafił do szpitala wieczorem 9 października. Dzień później pracownicy lecznicy poinformowali o tym policję.
Policjanci ustalili, że mężczyzna - razem z innymi osobami - pił podczas spotkania imieninowego oraz następnego dnia alkohol pochodzenia czeskiego. - Wódkę pili wszyscy uczestnicy, i jak twierdzą, świadomi byli tego, jaki alkohol piją i skąd on pochodzi, ponieważ rozmawiali o tym podczas biesiadowania – powiedziała Leszczyńska. Do szpitala - z podejrzeniem zatrucia alkoholem metylowym - trafił tylko 53-latek. Pozostałe osoby nie mają żadnych dolegliwości.
Według policji alkohol kupiono około 2-3 miesiące temu na największym radomskim targowisku, przy ulicy Wernera. Trunek pochodził prawdopodobnie z Czech, ale - jak podkreśliła Leszczyńska - zawartość butelek określą ostatecznie badania toksykologiczne.
Funkcjonariusze policji i pracownicy sanepidu nadal kontrolują radomskie sklepy, targowiska, stacje benzynowe i inne placówki handlowe, gdzie sprzedawany jest alkohol. Policjanci sprawdzili już w sumie kilkaset takich miejsc. W ostatnim czasie w Polsce z powodu skażonego alkoholu zmarło kilka osób a w Czechach - 27.
PAP, arb