"Nobel dla UE? A może Oscar dla Van Rompuya"
- UE powinna dostać nagrodę pocieszenia za pokój, ponieważ na pewno nie zbudowała dostatku. Stworzyła ubóstwo i bezrobocie dla milionów ludzi - oburzał się Farage, znany z wielu krytycznych wypowiedzi pod adresem UE. Eurodeputowany wskazując na animozje między Grecją a Niemcami w świetle kryzysu, Farage zarzucił UE, że "w ciągu ostatnich lat wytworzyła wielką wrogość pomiędzy krajami południa i północy" kontynentu. - To całkowita kompromitacja dla nagrody Nobla - podsumował.
Głos zabrał także populistyczny polityk holenderski Geert Wilders, który do niedawnych wyborów parlamentarnych w Holandii szedł - bez powodzenia - pod hasłami wyjścia tego kraju z UE. - Nagroda Nobla dla UE, w czasie, gdy Bruksela i cała Europa załamuje się pod ciężarem ubóstwa? Co dalej - Oscar dla Van Rompuya (przewodniczącego Rady UE)? - zapytał Wilders.
PAP, arb