Obama wygrał debatę, ale...
Dodano:
Po zakończeniu trzeciej i ostatniej debaty prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych CNN opublikowało wyniki badań opinii publicznej. Wynika z nich, że jednoznacznie debatę wygrał Obama, jednak wynik listopadowych wyborów wciąż stoi pod znakiem zapytania.
- Nie ma wątpliwości, że sztab Obamy wygrał tę debatę dla prezydenta – ocenił szef korespondentów krajowych CNN, John King. Starszy analityk polityczny CNN, David Green zaznaczył natomiast, że "Obama zdominował środek debaty”. Obaj analitycy zgodzili się, że Mitt Romney starał się nie brzmieć podczas debaty jak "nadgorliwy adwokat akcji militarnych” jak starają się go przedstawić Demokraci.
Green dodał, że Romney pokazał swój styl przywództwa, nazwany "głównodowodzącym”, gwarantujący bezpieczną zmianę administracji w Białym Domu. Były Sekretarz Prasowy Białego Domy Ari Fleischer stwierdził, że utwierdzenie swojej wiarygodności jako lidera jest bardzo istotnym momentem kampanii na drodze kontrkandydata obecnego prezydenta.
Obama znów prowadzi wśród kobiet
CNN/ORC opublikował po debacie badania opinii publicznej z których wynika, że zwycięzcą debaty został Barack Obama. Stosunek głosów wyniósł 48 proc. do 40 proc. na korzyść lokatora Białego Domu. Zwycięstwo jest dosyć pewne, ponieważ nawet przy uwzględnieniu błędu statystycznego wynoszącego 4,5 proc. istnieje niewielka szansa na odwrócenie wyniku starcia.
To samo badanie pokazało jak rozkładają się glosy przy uwzględnieniu podziału wyborców ze względu na płeć. Obecny prezydent prowadzi wyraźnie wśród kobiet z których 59 proc. chce oddać na niego swój głos podczas gdy na jego kontrkandydata jedynie 39 proc. Poparcie kobiet stanowiło klucz do zwycięstwa wyborczego Obamy podczas prezydenckiego wyścigu w 2008 roku. Mitt Romney prowadzi wśród mężczyzn stosunkiem głosów 53 proc. do 43 proc.
"Swing states" wciąż podzielone
Wynik wyborów w USA jest jak zawsze najbardziej zależny od preferencji wyborców w tzw. swing states tj. w stanach które podczas kolejnych wyborów głosują na kandydatów obu partii. Walka podczas kampanii 2012 roku toczy się głównie w Wirginii, Ohio oraz na Florydzie. Według badania CNN Obama wysunął się na prowadzenie w Ohio, Romney na Florydzie, a w Wirginii głosy wciąż dzielą się po równo.
CNN, ml
Green dodał, że Romney pokazał swój styl przywództwa, nazwany "głównodowodzącym”, gwarantujący bezpieczną zmianę administracji w Białym Domu. Były Sekretarz Prasowy Białego Domy Ari Fleischer stwierdził, że utwierdzenie swojej wiarygodności jako lidera jest bardzo istotnym momentem kampanii na drodze kontrkandydata obecnego prezydenta.
Obama znów prowadzi wśród kobiet
CNN/ORC opublikował po debacie badania opinii publicznej z których wynika, że zwycięzcą debaty został Barack Obama. Stosunek głosów wyniósł 48 proc. do 40 proc. na korzyść lokatora Białego Domu. Zwycięstwo jest dosyć pewne, ponieważ nawet przy uwzględnieniu błędu statystycznego wynoszącego 4,5 proc. istnieje niewielka szansa na odwrócenie wyniku starcia.
To samo badanie pokazało jak rozkładają się glosy przy uwzględnieniu podziału wyborców ze względu na płeć. Obecny prezydent prowadzi wyraźnie wśród kobiet z których 59 proc. chce oddać na niego swój głos podczas gdy na jego kontrkandydata jedynie 39 proc. Poparcie kobiet stanowiło klucz do zwycięstwa wyborczego Obamy podczas prezydenckiego wyścigu w 2008 roku. Mitt Romney prowadzi wśród mężczyzn stosunkiem głosów 53 proc. do 43 proc.
"Swing states" wciąż podzielone
Wynik wyborów w USA jest jak zawsze najbardziej zależny od preferencji wyborców w tzw. swing states tj. w stanach które podczas kolejnych wyborów głosują na kandydatów obu partii. Walka podczas kampanii 2012 roku toczy się głównie w Wirginii, Ohio oraz na Florydzie. Według badania CNN Obama wysunął się na prowadzenie w Ohio, Romney na Florydzie, a w Wirginii głosy wciąż dzielą się po równo.
CNN, ml