Kissinger na tropie bin Ladena

Dodano:
Henry Kissinger został mianowany na stanowisko przewodniczącego nowej, niezależnej komisji, mającej przeprowadzić śledztwo w sprawie zamachów 11 września.
Biały Dom początkowo był przeciwny powoływaniu takiej komisji; jak pisze komentator internetowej sieci BBC, ugiął się jednak pod  presją rodzin ofiar zamachów z 11 września ubiegłego roku. Ustawę w sprawie powstania takiej komisji z Kissingerem na czele, Bush podpisał w środę w Białym Domu w obecności kongresmenów lecz także rodzin ofiar wrześniowego ataku.

"Komisja pomoże zarówno mnie samemu jak i przyszłym prezydentom USA zrozumieć, jakimi metodami posługują się wrogowie Ameryki a  także - przed jakiego rodzaju zagrożeniem możemy stanąć" -  powiedział Bush.

W skład komisji wchodzić ma dziesięciu polityków - po pięciu Demokratów i Republikanów - którzy będą mieć 18 miesięcy na  zbadanie takich kwestii jak odpowiedzialność rządu USA czy służb bezpieczeństwa, ochrony lotnisk i granic USA bądź pracy wywiadu amerykańskiego. Podstawą śledztwa mają być materiały, zgromadzone już częściowo w czasie śledztwa przez wspólną komisję ds.bezpieczeństwa Izby Reprezentantów i Senatu USA.

Bush zaapelował do przewodniczącego nowej komisji - Kissingera by  "badał wszelkie fakty, bez względu na to, dokąd będą prowadzić". Odpowiadając prezydentowi, Kissinger obiecał przeprowadzenie "wszechstronnego śledztwa". "Nie podlegamy żadnym restrykcjom -  nie zaakceptujemy też jakichkolwiek ograniczeń naszej działalności" - powiedział były sekretarz stanu USA, którego nominacja została zresztą przyjęta w waszyngtońskich kołach z  dużymi zastrzeżeniami.

Kissinger - sekretarz stanu i doradca ds.bezpieczeństwa narodowego republikańskich prezydentów USA - Richarda Nixona i  Geralda Forda a także członek rady doradczej prezydenta Ronalda Reagana ( w l.1985-1990), został uhonorowany w 1973 r. Pokojową nagrodą Nobla - wraz z przywódcą Północnego Wietnamu Le Duc Tho -  za doprowadzenie do rozejmu w wojnie wietnamskiej. Jako sekretarz stanu USA odnotował na swym koncie sukcesy w kwestii stosunków z  Chinami a także na Bliskim Wschodzie. Kontrowersje budziło natomiast wspieranie przez niego brutalnych reżimów w krajach sojuszniczych - jak w Pakistanie czy Indonezji - a także zaangażowanie Kissingera w tzw.Operacji Kondor - tajnym planie zakładającym fizyczną likwidację niektórych przywódców Ameryki Łacińskiej. Zarzuca mu się także podjęcie decyzji o bezzasadnym bombardowaniu Kambodży i zablokowaniu rozmów pokojowych w 1968 r., w wyniku których mogło ocaleć 200 tysięcy ludzi. W  dokumentacyjnym filmie, opartym na dziennikarskiej relacji Christophera Hitchensa pt."Akty oskarżenia Kissingera", zasugerowano, iż pewne działania b.sekretarza stanu mogłyby stanowić podstawę do uznania go za zbrodniarza wojennego.

sg, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...